Tylko 0,21 proc. Białorusinów, którzy stanęli w pierwszym półroczu 2018 roku przed białoruskimi sądami, zostało uniewinnionych. Według białoruskich obrońców praw człowieka, nawet w czasach stalinowskich było więcej wyroków uniewinniających - podaje portal Kresy24.pl

Od początku 2018 roku białoruskie sądy uniewinniły zaledwie 43 osoby. Wyroki skazujące zapadły w ponad 20 tysiącach przypadków, poinformował wiceprzewodniczący Sądu Najwyższego Republiki Białoruś Walerij Kalinkowicz, podczas konferencji prasowej podsumowującej pracę wymiaru sprawiedliwości w pierwszym półroczu br.

31 lipca przedstawiciel SN RB poinformował, że od stycznia do czerwca 2018 roku białoruskie sądy rozpoznawały 23 039 spraw.  20.236 osób zostało skazanych, co stanowi o 5,1% mniej niż w tym samym okresie roku 2017. Według Kalinkowicza, taki wyniki to rezultat dobrej pracy organów śledczych.

Uniewinniono zaledwie 43 osoby. Jedna z osób oskarżonych odpowiadała za zabójstwo, 11 było sądzonych za przestępstwa przeciwko wolności, czci i godności jednostki.
Jak podkreślił Kalinkowicz, sędziowie podeszli dość restrykcyjnie do osób oskarżonych o korupcję. W porównaniu z analogicznym okresem 2017 roku liczba skazanych z artykułów przewidzianych za to przestępstwo wzrosła o 61%.

Według Kalinkowicza, nie należy się też spodziewać złagodzenia przepisów antynarkotykowych, ponieważ obowiązujące prawo pozwala- według niego zwalczać przestępstwa efektywnie.

Powiedział, że jest gotów przedyskutować kwestię odpowiedzialności karnej za nielegalne działania z substancjami narkotycznymi bez celu ich sprzedaży.  W takim przypadku odpowiedzialność karna powinna być jednym z narzędzi, za pomocą których konsument może rozpocząć walkę z chorobą.

„‚Nie ma jednak powodu, by zmniejszać czas odsiadki z innych artykułów związanych z narkotykami. To rozprzestrzenianie śmierci”.

Za handel narkotykami można na Białorusi pójść do więzienia nawet na 25 lat, a za ich spożywanie – zapłacić grzywnę i trafić na przymusowe leczenie. Tak surowe wyroki to skutek nowelizacji prawa, które na Białorusi weszło w życie z dniem 1 stycznia 2015.

Za handel narkotykami na terenie placówek oświatowych zwiększono wymiar kary maksymalnej z 13 do 15 lat (za zabójstwo kodeks karny przewiduje 6-15 lat); za sprzedaż narkotyków nieletniemu – z 8 do 15 lat. Za handel w ramach zorganizowanej grupy przestępczej od 15 do 25 lat więzienia, w przypadku śmierci po spożyciu narkotyków – 25 lat.

Wiek, od którego obowiązuje odpowiedzialność karna za handel narkotykami został obniżony z 16 do 14 roku życia.

Najczęstszą formą kary jest pozbawienia wolności, skazani odsiadują wyroki w więzieniach, koloniach karnych (o zaostrzonym i zwykłym reżimie). Inną formą kary jest ograniczenie wolności – tzw.  „chemia”, czyli zakład karnytypu otwartego, gdzie resocjalizacja więźniów polega na wykonywaniu ciężkiej pracy i zastosowaniu się do surowego reżimu instytucji.

Jest też „domowa chemia”, ten ostatni typ ograniczenia wolności polega na tym, że skazany ma prawo do przebywania poza domem wyłącznie w godzinach wyznaczonych przez sąd. Pokrywają się one z czasem potrzebnym na dotarcie do pracy (wskazanej przez sąd), odpracowanie 8 godzin i powrót do domu. Ponadto, co kilka dni musi meldować się na komisariacie. Jeśli kurator sądowy stwierdzi jego nieobecność w domu w godzinach, w których powinien tam przebywać, wraca za kratki.

mod/Kresy24.pl