Donald Tusk, Aleksandra Dulkiewicz, Rafał Trzaskowski a nawet ... Adam Bondar są przedstawiani jako ewentualni kandydaci do wyścigu prezydenckiego w 2020 roku. Jak przekonują dziennikarze "Wprost" właśnie ten ostatni, "bezpartyjny" Rzecznik Praw Obywatelskich może się okazać czarnym koniem.

Wśród wymienianych w Platformie potencjalnych kandydatów tej partii na prezydenta zdecydowanie największą popularnością cieszy się Rafał Trzaskowski, ale Adam Bodnar może się okazać czarnym koniem wewnątrzpartyjnych przymiarek - czytamy na portalu "Wprost".

Na łamach portalu pojawił się sondaż pytający m.in. kto, jeśli nie Donald Tusk, powinien wystartować w wyścigu po prezydenturę.

Największe poparcie ma Rafał Trzaskowski (16.2 proc.). Obecny prezydent Warszawy wyraźnie dystansuje innych potencjalnych kandydatów wymienianych w medialnych spekulacjach. I tak za Trzaskowskim plasuje się Aleksandra Dulkiewicz (6.1 proc.), Bartosz Arłukowicz (5.8 proc.) oraz prezydent Łodzi Hanna Zdanowska (5.4 proc.) - czytamy na portalu tygodnika.

Według ustaleń tygodnika czarnym koniem wewnątrzpartyjnych przymiarek do wyborów prezydenckich może się okazać Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich. Taka koncepcja pojawiła się w Platformie jakiś czas temu. W przeciwieństwie do poprzednich kandydatów, nie byłby jednak kandydatem partyjnym, a całej opozycji (z tego powodu nie uwzględniliśmy go w sondażu Ariadna, podobnie jak wymienianego już oficjalnie kandydata Lewicy – Roberta Biedronia) - pisze portal "Wprost". 

mor/Wprost.pl/Fronda.pl