W odpowiedzi na wezwania do wojska wysyłane seminarzystom i młodym księżom, katoliccy biskupi napisali list do Alaksandra Łukaszenki. Wyrazili zaniepokojenie, że pobór kleryków do wojska grozi sparaliżowaniem działalności seminariów duchownych w kraju.

O sprawie pisze portal Belsat.eu

Wezwania do wojska dostało już ok. 20 kleryków z seminarium w Grodnie oraz księży w wieku poborowym pracujących w parafiach na Grodzieńszczyźnie. Podobne „zaproszenia” dostali też duchowni z diecezji pińskiej. Wezwania są też rozsyłane do dziesiątków prawosławnych seminarzystów.

Zazwyczaj duchowni i seminarzyści korzystają z odroczenia służby wojskowej, której zasady reguluje polecenie Rady Ministrów Białorusi z 13 kwietnia 2006 roku. Diecezje wysyłają odpowiednie wnioski do rządowego pełnomocnika ds. religii i narodowości, a ten przekazuje je do Ministerstwa Obrony. Podobnie było teraz, ale w maju klerycy i młodzi księża zaczęli z jakiegoś powodu dostawać wezwania.

W ostatnich latach zwierzchnik Kościoła Katolickiego na Białorusi, metropolita mińsko-mohylewski Tadeusz Kondrusiewicz niejednokrotnie wdawał się w zaoczne dyskusje z przedstawicielami władz. Np. miesiąc temu ostro skrytykował urzędników za dyskryminowanie zagranicznych księży pracujących na Białorusi.

Bardzo negatywnie wypowiadał się też na temat komunistycznej rewolucji w Rosji, której rocznica wciąż jest na Białorusi świętem państwowym upamiętniającym tzw. Wielką Socjalistyczną Rewolucję Październikową.

Z kolei z okazji 100-lecia proklamowania Białoruskiej Republiki Ludowej (BRL), abp Kondrusiewicz wezwał, aby 25 marca (czyli w Dzień Wolności) we wszystkich białoruskich kościołach modlono się za Białoruś.

Sam metropolita też wspomniał o tej rocznicy w swoich kazaniach. Chyba od początku lat 90. katoliccy hierarchowie nie popierali tak wyraźnie i tak otwarcie białoruskiej idei narodowej.

Również 25 marca przedstawiciele Kościoła Katolickiego oraz Białoruskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego wystąpili podczas opozycyjnych uroczystości z okazji Dnia Wolności, które odbyły się przed mińską operą. Szczególną uwagę zwrócono na patriotyczne przemówienie protojereja Sergija Lepina – przewodniczącego Synodalnego Wydziału Informacyjnego. Wkrótce potem duchowny stał się celem kampanii propagandowej ze strony organizacji komunistycznych i prorosyjskich, które domagały się jego dymisji.