– Dzisiaj przyszedł czas sądu ostatecznego. Jeśli klasa polityczna nie stanie na wysokości zadania i nie zrobi wszystkiego, co w naszej mocy, żeby wyjaśnić tę sprawę, winnych osądzić, a ofiarom dać zadośćuczynienie, to stracimy całkowicie wiarygodność w społeczeństwie. My, jako "Wiosna" mamy odwagę nazwać rzeczy po imieniu. Nie poddamy się, nie klękniemy przed żadnym biskupem, nie wystraszymy się – nawoływał lider Wiosny.

– Będziemy żądali powołania parlamentarnej komisji do spraw zadośćuczynienia ofiarom kościoła katolickiego. Komisji, która ma zbadać wszystkie przypadki naruszenia prawa w stosunku do dzieci i młodzieży, ze szczególnym uwzględnieniem pedofilii. Komisji, która będzie służyła temu, by przygotować raport szczegółowy na ten temat. Na czele komisji powinien stać przewodniczący wybierany przez Sejm za zgodą Senatu, w składzie której będą przedstawiciele wszystkich partii zasiadających w parlamencie, a w roli obserwatorów Rzecznik Praw Obywatelskich i Rzecznik Praw Dziecka. W proponowanym budżecie na 2020 rok zagwarantować na jej prace 5 mln złotych – mówił Robert Biedroń podczas niedzielnej konferencji prasowej.

Zdaniem lidera Wiosny film "Tylko nie mów nikomu" pokazuje to, co "przez wiele lat było zamiatane pod dywan":

– Zobaczyliśmy coś, od czego przez wiele lat odwracali wzrok politycy. Politycy, z którymi umawialiśmy się, że będą stali na straży naszego bezpieczeństwa, bezpieczeństwa naszych dzieci, bezpieczeństwa naszej młodzieży. Politycy, z którymi umawialiśmy się, że będą stali na straży konstytucji, która mówi o rozdziale państwa od kościoła, która mówi o autonomii tych instytucji, która mówi że Polska jest państwem prawa. Niestety, III RP nie zdała tego egzaminu.

 

 

bz/dorzeczy.pl