Z okazji Halloween europoseł Robert Biedroń pochwalił się na Twitterze lampionem z dyni. Dość nietypowym, bo zamiast przerażającej twarzy wydrążył w dyni napis "Konstytucja". Ambitnie, tylko co ma jedno z drugim wspólnego?

Może Biedroń postanowił postraszyć wszystkich Konstytucją z 1997 r., która w opinii wielu polityków i prawników jest wysoce niedoskonała. Stawialibyśmy raczej na aluzję do rzekomego łamania ustawy zasadniczej przez polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz prezydenta Andrzeja Dudę. Może i ambitnie, tylko co ma jedno z drugim wspólnego?

Ciekawy jest również tekst, którym polityk opisał zdjęcie. 

"Spokojnych Dziadów, szampańskiego Halloween albo po prostu - dobrej nocy!"-napisał Robert Biedroń. Innymi słowy, doskonale "obszedł" właściwe określenie przypadającego dzisiaj święta.

Abstrahując od tego, że 31 października to Wigilia Wszystkich Świętych, to i samo zestawienie Dziadów z Halloween dowodzi ignorancji polityka. W rzeczywistości obrzęd różnił się od opisanego przez Adama Mickiewicza w jego dziele życia. Przyzywanie duchów było w dużej mierze fantazją autora, ponieważ Dziady były po prostu obrzędem polegającym na modlitwie za dusze czyśćcowe. Halloween jest jeszcze czymś innym- przebieraniem się za duchy, demony i potwory. Ale cóż...

 

yenn/Twitter, Fronda.pl