W pierwszym swym liście duszpasterskim do wiernych diecezji bielsko-żywieckiej bp Roman Pindel mocno wzywa każdego, wierzącego oraz tego, który nie praktykuje wiary do poznania Chrystusa. Dlaczego? Dlatego, że to jedyna Prawda, którą każdy musi poznać.

Ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej, który 6 stycznia br. przyjął święcenia biskupie i odbył ingres do katedry św. Mikołaja, zaprasza do gruntownej lektury Pisma Świętego. „Niech Boże Słowo będzie przyjmowane tak, jak na to zasługuje, a więc z wiarą, ze zrozumieniem i posłuszeństwem”.


Analizując hasło „Wierzę w Syna Bożego”, biskup podkreślił, że oznacza to także wyznanie z wiarą prawdy o Kościele, założonym przez Jezusa, złożonym z ludzi świętych, nawracających się i grzeszników. „Dlatego wszystkich, którzy wierzą, zachęcam do dawania świadectwa, że Jezus jest pełnym mocy Synem Bożym. Pragnę, by każdy z nas odkrył swoje niepowtarzalne powołanie i miejsce w Kościele. W ten sposób nasza wspólnota wierzących stanie się podobna do ciała, które żyje i rozwija się. Wtedy jedni przyczynią się do jej rozwoju przez głoszenie Ewangelii tym, którzy nie wierzą lub się zagubili, inni przez wspieranie potrzebujących, jeszcze inni - angażując się w kształtowanie życia społecznego”.

Biskup zwraca się również do tych, którzy dystansują się od Kościoła: „Wyznajcie świętość Kościoła oraz jego wkład w dzieje zbawienia. Spróbujcie zrozumieć Syna Bożego, który nazywa Kościół swoją Oblubienicą. Choć po ludzku miałby wiele powodów do tego, by się jej wyrzec, czy ją opuścić, to jednak nie uczyni tego, bo przecież kiedyś wydał za nią samego siebie (Ef 5, 25) a teraz nieustannie pragnie, by była święta, powołując wciąż proroków wzywających do nawrócenia i ludzi prawdziwie świętych”.

Nowy oedynariusz diecezji bielsko-żywieckiej przestrzega przed relatywizmem, który jest zgubą dla dzisiejszego człowieka: „W szybko zmieniającym się świecie panuje ogromne pomieszanie poglądów na wiele spraw. Relatywizowane lub obalane są dotychczasowe wzorce życia, mające nieraz za sobą ponadczasową mądrość, wielowiekowe tradycje i uzasadnienie z wiary. Autorytetem moralnym staje się niejednokrotnie człowiek o wątpliwej reputacji. W miejsce Boga niejeden stawia podejrzane idole. Do wiary w Boga, którego objawia Pismo Święte i Tradycja, dodaje się niekiedy wątpliwe elementy innej religijności, czy magii”.

sm/diecezja.bielsko.pl