Abp Michalik przypomniał, że przyjęta podczas obrad biskupów instrukcja dotycząca sposobu postępowania wobec przypadków pedofilii wśród duchownych to nowelizacja istniejącego na ten temat dokumentu naszego Episkopatu z 2009 r. Teraz dokonana została jego nowelizacja zgodnie z nowymi wymaganiami Stolicy Apostolskiej.



– Szóste przykazanie Boże obowiązuje od zawsze i nie ma żadnych przywilejów w tym względzie – podkreślał abp Michalik. Zaznaczył, że ważne jest dobro ofiar, ich ochrona, ale też nie można zapominać o prawie do obrony dobrego imienia osoby oskarżanej. Zwłaszcza anonimy powinny być sprawdzane, a w razie potwierdzenia należy od razu uniemożliwić takiej osobie kontakty z małoletnimi.



Arcybiskup przyznał, że - w świetle instrukcji - istnieje możliwość przeniesienia kapłana, który dopuścił się pedofilii, do stanu świeckiego, lecz nie może tego uczynić sam biskup, ale Stolica Apostolska. – Są przypadki takiego przeniesienia do stanu świeckiego kapłanów również w Polsce – powiedział.


Warto wyjaśnić, że wszelkie tego typu przypadki biskup m obowiązek natychmiast zgłosić do Kongregacji Nauki Wiary Stolicy Apostolskiej, pod której kontrolą prowadzony jest dalszy proces przed kościelnymi trybunałami.


Pytany o współpracę ze świeckim wymiarem sprawiedliwości, abp Michalik powiedział, że trzeba uwzględniać w tej kwestii tajemnice spowiedzi i kierownictwa duchowego. W innych przypadkach współpraca jest wskazana.

Ks. dr Józef Kloch, rzecznik Episkopatu, odpowiadając na pytania o ewentualne odszkodowania dla ofiar pedofilii przypomniał, że prawo polskie stanowi, iż odszkodowania należy domagać się od sprawcy.

– Roszczenia o odszkodowania należą do winowajcy – potwierdził abp Michalik. Dodał, że Kościół wymaga od wszystkich uczciwości, stara się o zapobieganie tego typu przestępstwom nie tylko ze strony duchownych, ale także wszystkich, m. in. poprzez wychowywanie wszystkich wierzących. – Jest nam bardzo przykro, gdy słyszymy o złu i próbujemy na nie reagować – zaznaczył.

 

KAI