Ciąg dalszy kontrowersji wokół Porozumienia Jarosława Gowina. Kolejne zakulisowe informacje ujawnił poseł Kamil Bortniczuk, który przekonuje, że wicepremier proponował mu miejsce na wspólnej liście z Polskim Stronnictwem Ludowym.

W Porozumieniu trwa spór pomiędzy zwolennikami Jarosława Gowina i Adama Bielana. Europoseł przekonuje, że trzy lata temu upłynęła kadencja Gowina, wobec czego nie ma on prawa do pełnienia swoich obowiązków. Wraz z konfliktem politycy partii ujawniają kulisy kryzysu, do jakiego doszło w kwietniu w związku z terminem wyborów prezydenckich. Dotychczasowi współpracownicy wicepremiera przekonują również, że ten wciąż utrzymuje kontakt z politykami opozycji, prowadząc z nimi tajne negocjacje.

Poseł Kamil Bortniczuk był dziś pytany w programie „Tłit” Wirtualnej Polski o możliwość stworzenia przez Jarosława Gowina koalicji z opozycją.

- „Wyobrażam sobie i to nie od dziś. Ja nawet taką propozycję dostałem wiosną od Jarosława Gowina - konkretny okręg, konkretne miejsce na liście wspólnej z PSL-em” – zdradził polityk.

Wówczas miało chodzić o scenariusz, w którym doszłoby do wcześniejszych wyborów parlamentarnych.

- „Nie mam wątpliwości z rozmów, które toczyłem wówczas, z rozmów które później toczyłem również z politykami opozycji, ale też z różnych rozmów o charakterze prywatnym (…), że na wiosnę akurat Jarosław Gowin był w pewnym momencie absolutnie przekonany, żeby zostać marszałkiem Sejmu, później może i premierem technicznym, i żeby tworzyć rząd techniczny z opozycją” – dodał.

kak/wp.pl, wPolityce.pl