Sytuacja dotycząca odmowy przez KRRiT przyznania miejsca na multipleksie dla Telewizji Trwam jest bardzo przykra i bolesna, a także zawstydzająca dla naszej Ojczyzny. Zaprzecza zasadom pluralizmu, o którym bardzo wiele się mówi. Jednak okazuje się, że ci, którzy najczęściej o tym mówią, zachowują się wbrew tym zasadom.

 

Zebranie senackiej Komisji Kultury i Środków Przekazu było niezwykle bolesne i przykre. Członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nie potrafili merytorycznie odpowiedzieć na konkretne tezy przedstawiane przez stronę Telewizji Trwam. Widać wyraźnie, że było to matactwo, o tyle niewskazane, iż członkowie Rady są poważnymi ludzi, zajmującymi ministerialne stanowiska w państwie.

 

Cieszę się, że Radio Maryja i Telewizja Trwam transmitowały posiedzenie komisji. Dzięki temu polskie społeczeństwo dowiedziało się o manipulacjach, z którymi mamy do czynienia. Powoływanie się na to, iż Telewizja Trwam nie spełnia warunków finansowych, jest horrendalne. Wyszły na jaw kolejne manipulacje Rady. Kłamstwo ma krótkie nogi, dlatego głęboko wierzę, że Telewizja Trwam uzyska wszystkie uprawnienia. Gratuluję o. Tadeuszowi Rydzykowi, który ze spokojem i godnością stał na straży tych uprawnień, które powinny być dostępne dla każdej instytucji i Polaka. Mamy demokrację i pluralizm. Co więcej, w jednym z punktów KRRiT mówi o tym, by traktować poważnie media mniejszościowe, do których zaliczana jest nasza katolicka telewizja. Pomimo że katolików w Polsce jest bardzo dużo, to ich media znajdują się w mniejszości. Telewizja Trwam swoją obecnością i tym wszystkim, co robi, przyczynia się do kształtowania postaw ludzi odważnych, spokojnych i uczciwych.

 

Niechęć do Telewizji Trwam i Radia Maryja w laickich kręgach w Polsce jest powszechnie znana. Przedstawiciele obecnego rządu wielokrotnie wypowiadali się o Radiu i Telewizji bardzo negatywnie. Decyzja KRRiT może wskazywać na jej służalczy charakter. Rada nie zwraca uwagi na to, co jest przyzwoite i uczciwe, tylko pozwala sobie na nieprawidłowe zachowania. Sposób rozmów, przedstawianej argumentacji może świadczyć o zewnętrznych wpływach, o jakimś zastraszaniu członków KRRiT, którzy nie reagują na racjonalne argumenty i stanowisko strony prezentującej Telewizję Trwam. Chcielibyśmy, by w Polsce stanowiska zajmowało o wiele więcej osób uczciwych i autentycznych ludzi honoru.

 

eMBe/ND