Biskupi, którzy nakazują kapłanom w swoich diecezjach udzielać sakramentu Eucharystii rozwodnikom w nowych związkach, popełniają "poważne nadużycie swojej władzy" - mówi bp Athanasius Schneider, niezłomny obrońca katolickiej Tradycji z Kazachstanu.

"To nakaz grzeszenia, a jeżeli biskup lub nawet papież nakazuje mi grzeszyć, muszę odmówić" - powiedział biskup w niedawnym wywiadzie dla Rorate Coeli i Adalente la Fe. "Muszę być posłuszny Bogu i dlatego w tym wypadku ksiądz musi powiedzieć biskupowi: 'Wasza Ekscelencja nakazuje mi popełnienie grzechu. Nie mogę tego zrobić, bo muszę słuchać Boga, a nie Waszej Ekscelencji'" - podkreślił Schneider.

Ksiądz "musi się opierać aż do momentu utraty swojego urzędu" - dodaje. "Lepiej jest stracić wszystko, niż popełnić grzech przeciwko przykazaniu Bożemu".

Kilka dni temu arcybiskup Malty Charles Scicluna zażądał od wszystkich księży swojej diecezji, by udzielali Komunii świętej także niektórym rozwodnikom. Powoływał się na adhortację papieża Franciszka Amoris laetitia, która stoi w tym punkcie w sprzeczności z nauczaniem Kościoła. "Tam są drzwi" - powiedział arcybiskup do seminarzystów, którzy nie chcieliby się zgodzić z nakazem złamania nauczania Kościoła.

Fronda.pl/Life Site News