Na krótko przed planowanym rozpoczęciem gejowskiej parady władze Kijowa zadeklarowały, że nie przydzielają manifestantom ochrony policyjnej. W związku z tym organizatorzy zdecydowali o anulowaniu marszu.

Podobna parada odbyła się przed rokiem, gromadząc nieco ponad 100 osób.

Witalij Kliczko, mer Kijowa, powiedział, że ze względu na niepokoje na wschodzie kraju nie jest to odpowiedni moment na „wydarzenia rozrywkowe”. Parada miała odbyć się 6 lipca.

Decyzję ukraińskich władz krytykuje John Dalhuisen z Amnesty International. „Konieczność prawa do wolności zgromadzeń została w sposób dramatyczny ujawniona przez protesty Euromajdanu” – powiedział. „To ogromne rozczarowanie, że już po pięciu miesiącach w sposób selektywny odmawia się pokojowych manifestacji” – kontynuował.

Pac/pinknews