Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Błaszczak podpisał rozporządzenie przywracające Karpacki Oddział Straży Granicznej.

Oddział ten został w przeszłości zlikwidowany przez rząd PO-PSL. Decyzja ta od razu była mocno krytykowana przez polityków Prawa i Sprawiedliwości. Kryzys imigracyjny szybko wykazał, jak fatalną ścieżką poszły rządy Tuska i Kopacz, obniżając bezpieczeństwo polskich granic. Za osłabienie naszego bezpieczeństwa odpowiadał podpisujący decyzję były minister Batłomiej Sienkiewicz. Teraz wszystko wraca do normy i granica karpacka znowu jest chroniona przez Straż Graniczną.

O sprawie mówił na uroczystości obchodów 25. rocznicy utworzenia Straży Granicznej minister Mariusz Błaszczak.  Minister powiedział między innymi: 

 - Pamiętamy także o tym, co dzieje się w Europie, pamiętamy o kryzysie migracyjnym. W związku z tym stworzenie Karpackiego Oddziału  Straży Granicznej jest niezbędne. Zastanawiam się czym kierowali się poprzednicy rządu koalicji PO-PSL, czy tylko brakiem wyobraźni, czy tylko lekkim podejściem do obowiązków? Lekceważeniem zagrożeń, że przeszło dwa lata temu doprowadzili do likwidacji karpackiego oddziału straży granicznej, ale to już przeszłość. Dziś Karpacki Oddział Straży Granicznej został reaktywowany i stoi na straży bezpieczeństwa obywateli naszego kraju.

kad/radiomaryja.pl/fronda.pl