Wszystkich, których martwi brak dobrych wiadomości ucieszy informacja z lewicowego portalu „Krytyka Polityczna”. Według artykułu „Polska wśród homofobicznych liderów UE – ranking ILGA Europe” autorstwa Kampanii Przeciw Homofobii „Polska po raz trzeci zajęła przedostatnie miejsce wśród krajów UE w rankingu ILGA Europe analizującym poziom równouprawnienia osób LGBTI” „(lesbijek, gejów, osób biseksualnych, transpłciowych i interpłciowych)”. Jeszcze bardziej "homofobiczna" od Polski jest Łotwa.

 

Pro gejowski raport to nie tylko dobra wiadomość dla Polski, ale i laurka dla PiS. Cytowani przez lewicowy portal działacze gejowscy narzekają, że nie ma w Polsce zgodnych z żądaniami gejów zmian prawa. Według lewicowego portalu „trzeci rok z rzędu Polska zajęła przedostatnie miejsce […]. Na 100 możliwych punktów zdobyliśmy zaledwie 18. [...] Przez ostatnie 12 miesięcy obecny rząd nie zrobił nic w kierunku równouprawnienia osób LGBTI. Nie oznacza to, że polska władza jest bierna. PiS wykazuje aktywność, ale w prześladowaniach osób LGBTI, do czego systematycznie wykorzystuje policję i prokuraturę”.

Na tle wolnej od terroru gejów Polski, straszna sytuacja ma miejsce na Malcie. „która z wynikiem 90 punktów na 100 zdobyła pierwsze miejsce. Na tęczowym podium znalazła się również Belgia z 79 punktami i Luksemburg z 70 punktami. Kolejne trzy miejsca należą do Skandynawów – Finlandii (69 pkt), Danii i Norwegii (oba kraje po 68 pkt). […] Lepszym wynikiem od Polski może pochwalić się sąsiadująca z nami Ukraina (22 pkt), Słowacja (30 pkt) czy Węgry (41 pkt), w których – czego może nie wiedzą politycy PiSu uwielbiający stawiać Polakom Węgry za wzór – obowiązują związki partnerskie”.

Okazuje się, że nie tylko PiS, ale i sami Polacy nie kochają gejów. Według lewicowego portalu „skala przemocy wobec osób LGBTI w Polsce jest porażająca. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez KPH wspólnie z Centrum Badań nad Uprzedzeniami UW aż 70 proc. osób LGBTI żyjących w Polsce doznało przemocy. Co na to obecny rząd? Dolewa oliwy do ognia opierając trwającą obecnie kampanię wyborczą do Europarlamentu na homofobicznych hasłach”.

Komentując raport opisywany na lewicowym portalu, należy stwierdzić, że niestety nie wyjaśnia on czy subiektywne odczucia gejów znajdują potwierdzenie w rzeczywistości, na czym miała polegać ta przemoc, kto był jej sprawcą (co ważne, bo poziom przemocy w związkach homoseksualnych według różnych badań jest wyższy niż w związkach heteroseksualnych, i sprawcami przemocy wobec gejów mogą być inni geje).

Zdaniem lewicy „polskie prawo dyskryminuje osoby LGBTI również w obszarze rodzina. Polska należy do grupy 6 krajów UE, w których geje i lesbijki nie mogą się pobrać czy to zawierając związek partnerski, czy biorąc ślub. Poza Polską pary osób tej samej płci nie mają możliwości sformalizowania związku jedynie w Rumunii, Bułgarii, Słowacji oraz na Litwie i Łotwie. Osoby LGBTI żyjące w Polsce nie mogą liczyć również na ochronę przed dyskryminacją w opiece zdrowotnej i edukacji. Kolejnym ograniczeniem jest obowiązek rozwodu dla osób transpłciowych uzgadniających swoją płeć oraz brak zakazu dokonywania interwencji chirurgicznych bez świadomej zgody osób interpłciowych”.

Z artykułu opublikowanego na lewicowym portalu wynika, że geje liczą na to, że eurowybory poprawią ich sytuacje. Jak można dowiedzieć się na lewicowym portalu „Kampania Przeciw Homofobii przygotowała Europejską Deklarację Równości stanowiącą zbiór zobowiązań wyborczych dotyczących równości osób LGBTI. […] Jak dotąd deklarację podpisała Nowoczesna, Wiosna i Zieloni. Platforma Obywatelska jak zwykle milczy i unika tematu. Podobnie PSL”.

 

Jan Bodakowski