Poseł Platformy Obywatelskiej Krzysztof Brejza nie wytrzymał w rozmowie z Wirtualną Polską. Został zapytany o jeden z postulatów "szóstki Schetyny", dotyczący reformy służby zdrowia. "Po co mi pan to mówi? Niech pan zaprosi do studia ministra Szumowskiego" - odpowiedział.
Jak wynika z "sześciopaku Schetyny", jeśli Platforma doszłaby do władzy, zmniejszyłaby czas oczekiwania na szpitalnych SOR-ach do maksymalnie godziny, z kolei na wizytę u specjalisty czekałoby się maksymalnie 21 dni. Dziennikarz zwrócił uwagę, że będzie potrzebna rewolucja w systemie. – W Polsce jest 170 tys. lekarzy. To daje 2,3 lekarza na tysiąc mieszkańców – mówił prowadzący.
– Po co mi pan to mówi? Niech pan zaprosi do studia ministra Szumowskiego i zapyta o program PiS – stwierdził nerwowo polityk
Dziennikarz wskazywał, że do realizacji reformy służby zdrowia zakładanej przez PO potrzeba zatrudnić aż pół miliona nowych lekarzy. – Jak chcecie to zrobić? – pytał Brejzę.
Szef sztabu PO napił się wody i chwilę zastanawiał nad tym, co ma powiedzieć. Po czym powiedział
– My proponujemy program uzdrowienia służby zdrowia, który sprowadza się do tego, że ludzie nie będą umierać na SOR-ach. Oczywiście nie nastąpi to z dnia na dzień (…) Nie naszym programem było „niech wyjadą”. To nie my upokarzaliśmy lekarzy rezydentów, nie my ich szczuliśmy – stwierdził
bz/tvp info/wp.pl