Ich zdaniem brak chrześcijańskich symboli ubliża wszystkim chrześcijańskim deputowanym w znacznym stopniu dlatego, gdyż płacą podatki i mimowolnie zostali podstawieni przed „wyborem” tylko „sowieckich kartek z pozdrowieniami”.

 

Jak podkreślają deputowani, że niechrześcijańscy europosłowie mają prawo do niechrześcijańskich motywów na kartkach ale podobnie powinny być uwzględnione potrzeby ich chrześcijańskich kolegów.



Dlatego też chrześcijańscy posłowie wezwali przewodniczących PE, aby w następnych latach zatroszczyli się o to, aby co najmniej trzy z sześciu oficjalnych kartek Bożonarodzeniowych przedstawiło chrześcijańskie motywy dla katolików, protestantów i prawosławnych.



Podobny protest w miał miejsce w zeszłym roku. W kalendarzu szkolnym Unii Europejskiej 2010/11, który gratis trafił do 3,3 mln uczniów, zaznaczono dni świąteczne wszystkich wielkich religii świata, ale bez świąt obchodzonych przez chrześcijan. Protest uwzględniono i w tym roku kalendarz na rok 2011/12 zawiera dni świąteczne wszystkich religii bez wyjątków.

 

tom (KAI) / Bruksela