Platforma Obywatelska jest wściekła na Lewicę, którą oskarża o zdradę po tym, jak ta zawarła porozumienie z rządem ws. KPO. Kiedy jednak Borys Budka rzuca gromy, Rafał Trzaskowski… zdążył już zgłosić się do rządu po środki z KPO.
O konsultacjach ws. Krajowego Planu Odbudowy wiceminister Waldemar Buda opowiadał w programie „#Jedziemy” na antenie TVP Info.
W ostatnich dniach prace nad KPO mocno krytykuje przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka, który zawarte z rządem porozumienie Lewicy nazywa zdradą opozycji. Mimo, że jeszcze w grudniu Budka apelował o przyjęcie budżetu UE i groził Trybunałem Stanu tym, którzy się mu sprzeciwią, dziś sam chce go zablokować.
Nie przeszkadza to jednak wiceprzewodniczącemu PO Rafałowi Trzaskowskiemu, aby w tajemnicy negocjować z rządem.
- „W tamtym tygodniu rozmawiałem z Rafałem Trzaskowskim: prosił o środki na metro na Ursusie, o przesunięcie środków w ramach polityki spójności dla Warszawy. Jednocześnie (samorządowcy) słyszą jakieś deklaracje kolegów, którzy chcieliby te środki blokować”
- zdradził wiceminister Buda.
Podkreślił, że kiedy ważni działacze PO mówią o tym, iż żadnych negocjacji z PiS nie będzie, Rafał Trzaskowski takie negocjacje na temat KPO prowadzi.
- „Rozmawiałem z nim na jego prośbę o potrzebach inwestycyjnych Warszawy z punktu widzenia środków europejskich”
- mówił gość Michała Rachonia.
Podkreślił, że wbrew linii liderów partii, samorządowcy niezależnie od barw politycznych potrzebują unijnych pieniędzy.
- „Centrala PO zmusza ich do tego, by się ukrywali, nie mówili o tym głośno, żeby protestowali, żeby mówili, że tych środków nie chcą”
- wskazał wiceminister.
kak/TVP Info