Jeżeli ktoś organizuje antyrządową demonstrację w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego i nie ma nic przeciw temu, aby razem z nim maszerowali byli esbecy, to znaczy, że nienawiść do aktualnej władzy odebrała mu nie tylko zdolność logicznego myślenia ale także resztki przyzwoitości.

Są bowiem takie daty, które powinny być całkowicie wyłączone z politycznej gry i są tacy ludzie, z którymi nigdy nie powinno być po drodze tym, którzy przy każdej okazji głośno podkreślają swoją miłość do Polski.

Jeśli postępuje inaczej, sam wykreśla się z grona osób którym warto podawać rękę.

Jerzy Bukowski