Uzasadniony policzek

Harcmistrz profesor Krystyna Heska-Kwaśniewicz (literaturoznawca, zajmowała się m.in. analizą „Wieży spadochronowej"” Kazimierza Gołby) poinformowała o bulwersującym incydencie:

„Gdy staliśmy sporą grupą, wraz z Prezydentem Miasta, pod Pomnikiem na katowickim Rynku, już w szyku do składania kwiatów, wyszedł 
hailujacy młody człowiek i po przekątnej poszedł do harcerzy 
przygotowanych do zmiany warty. Wtedy jeden młodych druhów spontanicznie 
dał mu w pysk. Czyli znów harcerze bronią katowickiego Rynku.”

Tym razem chyba nikt nie ma wątpliwości, że ten policzek w obronie narodowych imponderabiliów należał się prowokatorowi.

Jerzy Bukowski