Były niemiecki kanclerz Gerhard Schroeder kandyduje na stanowisko w zarządzie Rosnieftu, rosyjskiego koncernu energetycznego. Nawet politycy z CSU, rodzimej partii Schroedera, wytykają mu, że staje się najemnikiem Rosji.

Przedstawiciel CSU Andreas Scheuer w niedawnym wywiadzie mówił, że Schroeder kandydując do zarządu Rosnieftu, sprawia wrażenie, że mieszają się w tym względzie jego interesy prywatne i polityka.

Schroeder w zarządzie Rosnieftu może zarabiać ogromne pieniądze. Sam stwierdził, że jego zarobki wyniosą 300 tys. euro rocznie. Warto dodać, że jako były kanclerz już teraz dostaje ok. 100 tys. euro rocznie.

Władze Rosnieftu chcą powiększyć zarząd z dziewięciu do jedenastu członków. Schroeder ma tam zostać niezależnym dyrektorem.

jsl/tvp.info