Wystarczyło wyciągnąć w Sejmie książkę o kotach, a już Jarosław Kaczyński znalazł się na wszystkich portalach i to nie tylko krajowych – również zagranicznych. O lekturze prezesa PiS piszą w USA, Niemczech czy na Słowacji. Jakież zirytowanie musi panować w szeregach opozycji totalnej, która dwoi się i troi, aby inne kraje zajęły się rzekomym zagrożeniem demokracji w Polsce, a szef Prawa i Sprawiedliwości ledwie wyciągnie książkę – jest na ustach wszystkich.
Tymczasem w USA... #AtlasKotow pic.twitter.com/2KQgTldJbn
— 🇵🇱Zwinna Bobrzyca🇵🇱 (@BobrzycaZwinna) 24 listopada 2017
Kotiki :)
— Którędy na Lemingrad (@KnL_15) 24 listopada 2017
Bo wszystko jest ważne, co zrobi Imperator :)#AtlasKotow pic.twitter.com/okLiWLgVel
Zainteresowanie w sieci #AtlasKotów większe niż #wolneniedziele , #ordynacja czy #reformasadownictwa pic.twitter.com/QPRiG6aagy
— Polityka w sieci (@Polityka_wSieci) 24 listopada 2017
Cały świat już wie o pasji Jarosława Kaczyńskiego.
— antyKOD (@antyKOD) 24 listopada 2017
Jaroslaw Kaczynski, leader of the country's ruling party, seemed fully absorbed in the small handbook, "Atlas of Cats: Wild and Domestic."#AtlasKotowhttps://t.co/uJ0XuLQz26 pic.twitter.com/vV7Pvl7XXJ
LOL. Nawet w Stanach o tym informują. #AtlasKotów #Kaczyński https://t.co/NE57K7Qkxm pic.twitter.com/Y9gky2y5lU
— Waldemar Kowal_2 (@waldemar_kowal) 24 listopada 2017
Niemiecki ZDF komentuje Atlas Kotów. Zaiste ważniejsza to sprawa jak zerwanie rozmów koalicyjnych i możliwe wybory w NIEMCZECH😎
— Prof Rafał Wilczur (@znachorKosiba) 24 listopada 2017
Świat wstrzymał oddech 😬 Niech ktoś im podrzuci narrację, że dyktator planuje kupić lwy do Sejmu 😂 #AtlasKotów pic.twitter.com/JOY0iVlZ1v
— Sycylia 🇵🇱 (@sycylia6_) 24 listopada 2017
dam/twitter,Fronda.pl