Wojciech Cejrowski zabrał głos w sprawie lekarza Wojciecha Wieczorka, który wywiesił na drzwiach gabinetu informację o odmowie leczenia pacjentów z PiS. Choć jak tłumaczył później, był to tylko żart, Cejrowski uważa, że lekarz... powinien mieć do tego prawo.
No to prośba do wszystkich o nagłośnienie - pan lekarz z #KOD - Wojciech Wieczorek, leczący w NZOZ Panaceum w miejscowości Rumia wywiesił taką oto kartkę na drzwiach swojego gabinetu. Ocenę pozostawiamy Wam ;) #WOŚP #KoronaOwsiaka pic.twitter.com/i7rlflj03p
— KOW z KOD (@KOW_z_KOD) 15 stycznia 2018
,,Lekarz wywiesił kartkę na drzwiach, że nie będę przyjmował pacjentów wspierających PiS. Chcą go karać. Po co? Ja wolę wiedzieć takie rzeczy zanim wejdę i zanim on mnie otruje, zamiast wyleczyć. Wolę wiedzieć i cenię wolność słowa'' - napisał Cejrowski na swoim facebooku.
,,Panie doktorze, nie lubię Pana, ale w tej sprawie popieram - działa Pan dla dobra pacjentów z PiS, choć jednocześnie jest Pan dla nich wredny'' - dodał.
,,Poza konstytucyjną gwarancją wolności słowa, w tym przypadku ważne są też klauzule sumienia - jeżeli ten lekarz czuje niechęć do pacjentów i nie ma chęci ich leczyć, to nie należy go zmuszać, bo będzie leczył źle. Co innego ratowanie umierających - wtedy musi - a co innego zwykły katar - wtedy, moim zdaniem, ma prawo odmówić'' - stwierdził Cejrowski.
Sam lekarz Wieczorek przekonywał już po nagłośnieniu całej sprawy, że... w ostatnich wyborach osobiście głosował na PiS, bo miał nadzieję, że ,,spojrzą na wszystko inaczej''. Teraz, gdy wokół jego ,,żartu'' rozpętała się tak wielka awantura, chce być znowu ,,apolityczny''.
mod/facebook