Funkcjonariusze CBŚP, wspólnie z Krajową Administracją Skarbową oraz łódzką Prokuraturą Okręgową doprowadzili do likwidacji kanału przewozowego GBL - tzw. pigułek gwałtu - oraz przejęcia 1,2 tony tego narkotyku.

Rzeczniczka CPŚP, komisarz Iwona Jurkiewicz poinformowała, że na trop szlaku tranzytowego przerzutu niebezpiecznej substancji wpadli policjanci z rzeszowskiego Biura.  Podczas wspólnych działań z funkcjonariuszami Krajowej Administracji Skarbowej, pełniącymi służbę w Mobilnych Referatach Realizacji Podkarpackiego Urzędu Celno-Skarbowego w Przemyślu zabezpieczono 1,2 tony GBL, czyli prawie 2,5 miliona działek handlowych narkotyku. Substancja znajdowała się w przesyłkach kurierskich. W jej wykryciu pomógł wyszkolony pies. 

"Pod szyldem legalnie prowadzonej działalności podejrzani mogli przesłać ponad 335 ton narkotyku o czarnorynkowej wartości ponad 21 mln euro. Przesyłki poprzez firmy kurierskie trafiały do państw europejskich, a stamtąd także do Polski, a nawet do krajów Ameryki Północnej i Azji"-podkreśliła Jurkiewicz. CBŚP zatrzymało dwie osoby. Dwie kolejne stawiły się w łódzkiej Prokuraturze Okręgowej i tam usłyszały łącznie 20 zarzutów z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

To zresztą nie jedyny sukces polskich organów ścigania w ostatnim czasie. Rzeczniczka CBŚP podała, że na bazie prowadzonej sprawy zorganizowano spotkanie w Europolu z funkcjonariuszami policji litewskiej oraz konferencję Europolu w Krakowie z przedstawicielami policji krajów Unii Europejskiej, która poświęcona była zagrożeniom związanym z GBL. Spotkania miały wpływ na delegalizację niebezpiecznego narkotyku na Litwie, a także wciągnięcie GBL na listę narkotyków ściganych na podstawie przepisów karnych. Ponadto podjęto działania w kierunku monitorowania obrotu tym środkiem w krajach Unii Europejskiej. W Polsce GBL jest na liście zakazanych substancji psychoaktywnych od 2015 r.

yenn/PAP, Fronda.pl