Według najnowszego sondażu przeprowadzonego przez instytut "Forsa", Angela Merkel ze względu na kryzys imigracyjny straciła na popularności... zaledwie o 3 punkty procentowe! Okazuje się, że chociaż kanclerz wpuszcza do Niemiec setki tysięcy muzułmanów, Niemcy i tak ją kochają. Obecnie politykę Merkel popiera 49 proc. obywateli. Wśród wyborców jej partii, CDU, poparcie sięga 89 procent. Dane publikuje "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

Co istotne, Merkel nadal nie zagarża kompletnie nikt. Lider drugiej najpopularniejszej partii, lewicowej SPD, Sigmar Gabriel, cieszy się poparciem zaledwie 13 proc. Niemców!

Nieco inaczej kształtują się wyniki badania poparcia dla konkretnych partii. Koalicę CDU/CSU popiera 40 proc. Niemców - to spadek o zaledwie jeden punkt procentowy.L ewicową SPD, jeszcze bardziej otwartą na migrantów, chciałoby wesprzeć 24 proc. uprawnionych do głosowania. Po 10 proc. obywateli zza Odry chcialoby głosować na lewackie ugrupowania "Lewica" oraz "Zieloni". Eurosceptyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) ma jedynie 4 proc. poparcia, podobnie bliska jej Wolna Demokratyczna Partia (FDP), z wynikiem 5 proc.

Okazuje się więc, że Niemcy tak naprawdę akceptują pełzającą islamizację swojego kraju. Nie mają kanclerz Merkel, która otworzyła ich kraj na oścież dla setek tysięcy muzułmańskich imigrantów ekonomicznych, praktycznie nic do zarzucenia. Bo przecież większość z tych, którzy jej nie popierają, to wyborcy lewicy - uważają więc, że Merkel przyjmuje jeszcze zbyt mało muzułmanów!

kad