W sobotę szóstego lipca działacze Ruchu Narodowego (wraz z organizacją Solidarni 2010 oraz klubem „Gazety Polskiej”) manifestowali pod Sejmem i warszawskim hotelem Hayatt, gdzie trwała impreza z okazji 90. urodzin gen. Wojciecha Jaruzelskiego.

Ale niechęć do promowania komunistycznego generała tego dnia manifestowali nie tylko polscy narodowcy. W Zagrzebiu pod polską ambasadą odbyła się pikieta młodzieży z nacjonalistycznej HČSP, solidaryzująca się z akcją Ruchu Narodowego „Zablokuj komucha”.

Przed budynkiem ambasady pojawili się prezes partii Josip Miljak i prezes młodzieżówki Frano Čirko. Čirko przypomniał o nierozliczonych zbrodniach Jaruzelskiego i innych komunistów w całej Europie oraz o cierpieniunarodu chorwackiego, który do tej pory nie ukarał swoich katów.

Podobne akcje – jak poinformował portal Narodowcy.net - przeprowadzili nacjonaliści w Paryżu i Budapeszcie.

eMBe/Narodowcy.net