- (...) Święta majowe pokazały, że partia rządząca próbuje przejąć trochę naszą retorykę, kiedy słuchałem przemówienia prezydenta, to znalazłem w nim kilka zdań, które miałem przygotowane w swoim przemówieniu w Gdańsku. - mówił Mateusz Kijowski na antenie Radia Zet. To sie nazywa arogancja!

- 7 maja będzie marsz wszystkich głównych sił prodemokratycznych, myślę że praktycznie wszyscy przyjdą, oczywiście nie wszyscy są w komitecie organizacyjnym, tym najściślejszym, bo nie udało się jeszcze takiego dużego komitetu stworzyć, ale generalnie wszystkie siły prodemokratyczne są zaproszone po to żeby demonstrować przywiązanie do Europy, do wartości europejskich, do wolności, do demokracji, do porządku prawnego. - mówił Kijowski

Lider KOD odniósł się do tego, że PiS nie zamierza wyjść z Unii Europejskiej.

- Na razie jego zachowanie, zachowanie jego formacji, osób, które w imieniu tej formacji rządzą Polską, sprawują najważniejsze urzędy w państwie nie wskazują na to żeby nie chcieli wyjść, wskazują na to, że nie przestrzegają podstawowych zasad UE, nie przestrzegają wartości, do których przestrzegania się zobowiązała Polska wstępując do UE. - wyjaśniał

Pytany przez Monikę Olejnik słowa Jarosława Kaczyńskiego, który mówił, że PiS nigdy nie będzie chciało wyjść z UE", czy to było po to żeby mniej ludzi przyszło na marsze KOD, bo marsz KOD jest właśnie po to żeby Polska była w Europie, mówił

- Tak sądzę, że to temu służy. Rzeczywiście przez te ostatnich kilka dni, te święta majowe pokazały, że partia rządząca próbuje przejąć trochę naszą retorykę, kiedy słuchałem przemówienia prezydenta, to znalazłem w nim kilka zdań, które miałem przygotowane w swoim przemówieniu w Gdańsku. -tłumaczył lider KOD

- Na przykład, że Polska musi być silna siłą swoich obywateli. No to jest bardzo miło, kiedy prezydent mówi takie rzeczy, problem w tym, że formacja, z której się wywodzi, którą bardzo aktywnie wspiera robi wszystko żeby tą różnorodność obywateli, która buduje siłę zniwelować, żeby narzucić wszystkim jeden sposób myślenia, jeden sposób życia, jeden sposób działania. - dodał, odnosząc się do zdań, które rzekomo prezydent miał zapożyczyć z retoryki Komitetu

Kijowski odnosi się także do kłótni w opozycji ws. marszu 7 maja

- Umówiliśmy się, że wszyscy będą promować ten marsz, rzeczywiście Platforma zainwestowała najwięcej pieniędzy w promocję tego marszu i zrobiła to dosyć wyraziście, ale ja bym nie chciał się włączać w te spory. - stwierdził

Pytany o to, czy żyjemy w kraju niedemokratycznym, tłumaczył

- Uważam, że prawo zostało zmienione w ten sposób, że demokracja jest w tej chwili, w zasadzie już nie istnieje. Podstawowe instytucje państwa zostały zniszczone, państwa, gwarantujące wolności obywatelskie. Natomiast oczywiście nie mamy do czynienia z takim jawnym łamaniem praw człowieka z tego powodu… - mówił Kijowski

- Można powiedzieć, że jeszcze nie ma dyktatury, natomiast wszystkie właściwie wolności obywatelskie zależą w tej chwili wyłącznie od dobrej woli urzędników. Już nie są gwarantowane przez prawo, bo ustawy, które zostały wprowadzone przez większość parlamentarną są sprzeczne z konstytucją w większości. Trybunał nie może się nimi zająć, bo został sparaliżowany i obywatele w tej chwili są zależni od urzędników. - dodawał

- Ale KOD to nie jest PO, KOD to nie jest PO! KOD to są ludzie, którzy są oburzeni łamaniem prawa, którzy są oburzeni niszczeniem podstawowych instytucji demokratycznego państwa i próbujemy skupić wokół siebie, jak najszersze grono ludzi, dla których podstawowe wartości są ważne. - podkreślał Kijowski

gb/radiozet.pl