Dobra zmiana! Ministerstwo Finansów rozpoczyna pracę nad budżetem na 2018 rok, po raz pierwszy... z nadwyżką w budżecie tegorocznym!

Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna, według założeń projektu ustawy budżetowej na przyszły rok, deficyt nie przekroczy 41,5 mld zł, podczas gdy w roku ubiegłym było to 60 mld złotych.

Na początku sierpnia br. wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki mówił, że prace nad przyszłorocznym budżetem są na bardzo zaawansowanym etapie.

"Musimy dbać, aby w przyszłym roku deficyt nie przekroczył 3 proc. Będziemy starali się utrzymać to w ryzach tak dobrze, jak w tym roku. Perspektywy rozwoju są bardzo dobre"- mówił wówczas wicepremier. Zgodnie z przyjętymi w czerwcu założeniami do przyszłorocznego budżetu, prognozowany na 2018 r. wzrost gospodarczy to 3,8 procent, inflacja miałaby wynieść 2,3 procent, a stopa bezrobocia- 6,4 procent.  Podstawowym czynnikiem wzrostu będzie prywatny popyt krajowy, wspierany oczekiwanym przyspieszeniem inwestycji publicznych finansowanych ze środków unijnych. Przewidywany jest również wzrost przeciętnego zatrudnienia w gospodarce narodowej o 0,8 procent po tegorocznym wzroście o 3,2 procent. Oczekuje się również kontynuacja spadkowej tendencji dotyczącej stopy bezrobocia, która, według założeń, miałaby na koniec 2017 r. spaść do 7,2 procent, w na koniec przyszłego roku wyniesie 6,4 procent. 

W parze z poprawą sytuacji na rynku pracy ma iść wzrost wynagrodzeń. Jak napisano w projekcie, „W 2018 r. przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej zwiększy się o 4,7 proc. (...) W 2018 r. realne tempo wzrostu konsumpcji prywatnej wyniesie 3,5 proc.”. Przyjęto również, że w przyszłym roku stawki VAT pozostaną na obowiązujących obecnie poziomach. Istotny wpływ na poziom dochodów budżetu państwa w przyszłym roku będzie mieć również lepsza ściągalność podatków, zwłaszcza ograniczenie tzw. luki podatkowej w VAT. 

JJ/TVP Info, PAP, Fronda.pl