– Papież pokazał znak pokoju w sytuacji, kiedy czasy są niepewne dla całego świata – tak Magdalena Ogórek, historyk Kościoła skomentowała w programie „Minęła dwudziesta” fakt, że wśród osób, którym w Wielki Czwartek Franciszek umył stopy byli muzułmanie. – Myślę, że muzułmanie odebrali to w taki sposób, że Europa klęknęła przed nimi na kolana – ocenił publicysta Robert Tekieli. – Większość ludzi Kościoła nie wierzy w to co papież – że masy muzułmańskie są nastawione pokojowo. I dlatego mamy rozdźwięk pomiędzy tym, co mówi papież a reakcją wielu ludzi z Kościoła – powiedział trzeci z gości TVP Info, muzyk Darek Malejonek.

– Misji Kościoła i tego, co Kościół mówi nie należy łączyć z polityką i bezpieczeństwem. Papież pokazał pewien znak pokoju w sytuacji, w jakiej Kościół go zazwyczaj czyni – kiedy czasy są niepewne dla całego świata. Po tym akcie wojny, akcie terroru, który mieliśmy w Brukseli – mówiła dr Magdalena Ogórek.  

Robert Tekieli zachęcał, żeby ocenić gest papieża – jak powiedział – z perspektywy muzułmanów. – W dniu zamachu do pewnego nauczyciela w Brukseli zawitała policja, ponieważ opisał na Facebooku fakt, że dzieci muzułmańskie zareagowały radością na wieść o zamachach – zauważył. Publicysta przypomniał, że w sieci krąży podobny w wyrazie filmik z dzielnicy Molenbeek, gdzie mieszkała część zamachowców .

– Oni sądzą – mówił o muzułmanach Tekieli – że już wygrali. – W tym kontekście, jak odebrali gest papieża? – pytał. – Ja rozumiem papieża, wiem, dlaczego taki gest uczynił, ale dla nich jest to gest poddania się absolutnego. Miłosierdzie nie jest główną cechą innych religii, chrześcijaństwa – tak. Myślę, że muzułmanie odebrali to w taki sposób, że Europa klęknęła przed nimi na kolana – powiedział. 

– Mnie się wydaje, że papieżowi bardzo chodzi o to, żeby nie nakręcać spirali nienawiści. Franciszek wierzy, że istnieje islam nieradykalny, że masy islamskie jednak są spokojne, tolerancyjne i niewojownicze. Nie wiem, czy to jest prawda, to się okaże za kilka lat. Większość ludzi Kościoła w to nie wierzy. I dlatego mamy troszeczkę taki rozdźwięk pomiędzy tym, co mówi papież a reakcją wielu ludzi z Kościoła – mówił Darek Malejonek.

OBEJRZYJ CAŁY PROGRAM “MINĘŁA DUDZIESTA”