Ministerstwo Edukacji Narodowej i Centralna Komisja Egzaminacyjna ogłosiła wyniki tegorocznych egzaminów maturalnych. "W pierwszym podejściu matury nie zdało aż 29 proc. uczniów. 19 proc. ma jeszcze szansę w sierpniowej sesji poprawkowej. Dla 10 proc. to koniec zmagań do przyszłego roku - ponad 23 tys. uczniów nie zdało więcej niż dwóch przedmiotów".

Najwięcej maturzystów nie zdało w województwach zachodniopomorskim i warmińsko - mazurskim, najlepiej - w podkarpackim. Z czym polscy maturzyści mieli największy problem? Najgorzej uczniom poszła matematyka - zdało ją jedynie 75 proc. abiturientów. Matura najlepiej poszła w liceach ogólnokształcących - zdało ją 80 proc., a 14 proc. ma jeszcze szansę poprawić jeden przedmiot. Najgorzej poszło w liceach uzupełniających, gdzie zdało 14 proc. i technikach, tam maturę zdało 11 proc. - Nie mam wątpliwości, że matura powinna mieć swoją wagę. Te 19 proc., które nie zdało - proponuję, żeby poświęcić wakacje, by do matury podejść pod koniec sierpnia" - mówi Joanna Kluzik-Rostkowska.

To dramatyczna sytuacja. Okazuje się, że polska edukacja nie działa. Czy winić samych maturzystów? Pewnie tak, ale bardziej należy winnić system edukacji i system matur. Polska edukacja to dziś totalna katastrofa i jeśli nie dokona się prawdziwej rewolucji w tym zakresie, to za parę lat będziemy mieć samych analfabetów, a nie dobrze przygotowanych uczniów. Ale czego oczekiwać od rządzących współczesną Polską po aferze podsłuchowej! 

mod/dziennik.pl