Szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski zapowiedział, że projekt ustawy dot. mandatów wkrótce zostanie poddany pod głosowanie posłów. „Najprawdopodobniej projekt będzie procedowany na najbliższym posiedzeniu Sejmu” – stwierdził polityk.

Złożony przez posłów PiS projekt noweli Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia zakłada rezygnację z możliwości odmowy mandatu karnego na rzecz możliwości zaskarżenia nałożonego mandatu do sądu. Osoba, która nie zgadza się z przyjętym mandatem, nie będzie już występować w sądzie jako oskarżona, ale sama będzie musiała stać się oskarżycielem. Podobne rozwiązania obowiązują w Niemczech, Włochach czy Belgii.

Projekt spotkał się z krytyką nie tylko opozycji, ale również Porozumienia Jarosława Gowina i wielu prawników. Mimo to Prawo i Sprawiedliwość zapowiada, że z niego nie zrezygnuje.

- „Jestem przekonany, że projekt ten nie będzie problemem. Do połowy przyszłego tygodnia powinniśmy uzgodnić w ramach Zjednoczonej Prawicy wszelkie ewentualne wątpliwości i uwagi do projektu” – zapowiedział Krzysztof Sobolewski.

Szef Komitetu Wykonawczego PiS stwierdził, że najpewniej Sejm zajmie się nowelą już w czasie najbliższego posiedzenia, które zostało zaplanowane na przyszłą środę.

Proponowany przez ugrupowanie rządzące projekt ma usprawnić działanie policji i sądów.

- „Jak wskazuje praktyka, przeważająca większość spraw o wykroczenia wnoszonych do sądu w związku z odmową przyjęcia mandatu przez sprawcę kończy się wydaniem prawomocnego wyroku skazującego. Poza tym odmowa przyjęcia mandatu przez sprawcę niejednokrotnie ma charakter impulsywny i nieprzemyślany, a w konsekwencji powoduje konieczność podjęcia szeregu czynności związanych z wytoczeniem oskarżenia w sprawie o wykroczenie” – argumentują autorzy noweli.

kak/PAP, niezależna.pl