Znana z niedawnych słów o „głodzeniu finansowym Polski i Węgier” niemiecka wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Katarina Barley tym razem posunęła się o kolejny krok dalej i oskarża premiera Węgier Wiktora Orbana o korupcję.

Powiedziała:

- Chodzi nam o odcięcie unijnych funduszy skorumpowanemu systemowi Orbana, a nie narodowi węgierskiemu czy polskiemu

Dodała też:

- Chcemy, żeby te pieniądze dotarły do obywateli, a nie do Orbana i jego zięcia. Nasza propozycja nie ma zatem na celu anulowania środków, lecz takiego ich podziału, aby nie dostały się w lepkie ręce Orbana, tylko bezpośrednio do tych, którzy mają być wspierani 

W sposób bezpośredni oskarża też premiera Węgier:

- Viktor Orban od dziesięciu lat pracuje nad stopniowym demontażem państwa prawa. Niestety zaszedł już w tym bardzo daleko. Jest zimnokrwistym strategiem, ma tylko jeden cel: zapewnić sobie władzę

Przeprosiny niemieckiego radia jakoby wkradł się błąd i chodziło tylko o „głodzenie” Węgier przy kolejnych wypowiedziach niemieckiej wiceprzewodniczącej wydają się nie mieć już większego znaczenia.

Prezydencja Niemiec w UE bowiem najwidoczniej nakierowana jest w technice „dziel i rządź” bardziej na „dziel”. No i tak trochę można było poczuć powiew Geobbelsa po ... słowach niemieckiej wiceprzewodniczącej.

 

mp/dw.com/fronda.pl