Były prezydent Lech Wałęsa nie ma za grosz poczucia wstydu. Jako Głowa Państwa na emeryturze na nieszczęście Wałęsa może odwiedzać Sejm bez żadnej przepustki. I tak też zrobił, przychodząc do protestujących niepełnosprawnych i ich opiekunów. A tam... judził przeciwko Prawu i Sprawiedliwości, a później wulgarnie obrażał dziennikarzy Telewizji Polskiej.

Z jednej strony Lech Wałęsa przekonywał, że niepełnosprawnym ,,się należy'' i ,,trzeba dać''. I to byłoby jeszcze dopuszczalne. Ale to, do czego wykorzystał Wałęsa cały protest, to po prostu skandal. ,,Wiem, jak zniszczyć PiS. Dlatego oni mnie zwalczają. Błyskawicznie ich zniszczę'' - zapowiadał Wałęsa. ,, Zwróćcie się do górników o pomoc'' - mówił też pytany, co mają niepełnosprawni teraz zrobić. Jak uważa Wałęsa, zła sytuacja niepełnosprawnych wynika ,,z polityki dzielenia'', którą w Polsce wprowadza się od czasów... rządu Jana Olszewskiego! (sic!).

Wałęsa przekonywał następnie, że ludzie PiS ,,zrobili z niego agenta''. Na propozycje pozostania w Sejmie, gdzie jest dla niego ,,wolny materac'', odpowiedział negatywnie. ,,Chcę z wami zwyciężać, a nie siedzieć! Po co mi to mówicie?! Oni z PiS chcą, żebym siedział. Dziś muszę być w Puławach, tam mam wielkie spotkanie. Nie mogę wam odmówić, tak samo nie mogę w Puławach odmówić'' - mówił Wałęsa.

Były prezydent chwalił się też, że ,,on miał gorzej'', bo walczył nie tylko z PiS, ale i z Sowietami. Ale ostrzegał protestujących przed tym, co może robić Kaczyński. ,,Ja tych ludzi znam i wiem, do czego są zdolni'' - mówił groźnie.

Hucpa... ale gdyby na tym się skończyło! Wychodząc z Sejmu Lech Wałęsa miał bowiem starcie z dziennikarzem TVP. Dziennikarz zapytał go o jego dawne słowa - Wałęsa postulował mianowicie za czasów Platformy, by osoby ,,Solidarności'' rozgonić z Sejmu i mówił, że ,,mniejszość'' nie może rządzić większością. Na pytanie dziennikarza jednak nie odpowiedział. Za to...

,,Niech pan słucha uchem, a nie brzuchem! Proszę Pana, oni chcieli rozbić Mistrzostwa Świata! Żeby zatrzymać szaleńców, rzuciłem coś, co ich zaszokowało! (…) Pan jest głupi! Pan jest głupi! Z głupkami się mówi głupio!'' - wołał w wielkim uniesieniu były prezydent.