Nowy bokserski mistrz świata wagi ciężkiej, Tyson Fury ma przechalapane. Wszystko przez to, że wyznaje normalne, zdroworozsądkowe poglądy i np. jest przeciwnikiem aborcji i zwiąkom homo...

Nie trzeba było długo czekać na odzew politycznej poprawności i wszelkiej maści lewaków. Po wypowiedzi boksera ruszyła właśnie zbiórka podpisów wzywającej do skreślenia go z listy najlepszych sportowców roku. - Są trzy rzeczy, które muszą się wydarzyć, zanim nadejdzie koniec i diabeł przybędzie na ziemię: legalizacja homoseksualizmu, aborcji i pedofilii — powiedział brytyjski bokser w rozmowie z „Daily Mail”. Przyznał, że nie może pojąć jak można było w niektórych miejscach świata zalegalizować związki homoseksualne, które są przecież sprzeczne z naturą. Dodał, że dziś niemożliwa wydaje się legalizacja pedofilii, ale „tak samo 50 lat temu nikt nie przewidywał legalizacji związków gejowskich”.

Mimo używanego bardzo często wulgarnego języka, Tyson Fury śmiało przyznaje się do wyznawania chrześcijaństwa. - Jezus jest moim Zbawicielem, a ja jestem zbawicielem wagi ciężkiej. Goliat był mistrzem, potworem, z którym nikt nie potrafił wygrać. Pojawił się jednak Dawid, dzieciak, który wierzył w Boga i go pokonał. Bóg dał mu siłę. Będę z wami szczery – Władymir jest czcicielem diabła, a dobro zawsze wygrywa ze złem – powiedział Brytyjczyk przed walką o mistrzostwo świata z Ukraińcem Władymirem Kliczką. Po czym… rzeczywiście wygrał pojedynek i zdobył mistrzowski pas.

Cóż za świat!

mm 

<<< W FORCIE 24 TRWA PRODUKCJA ŚWIĄTECZNEJ ATMOSFERY! ZOBACZ! >>>