Coraz gorętszy zdaje się spór pomiędzy Koalicją Obywatelską a Lewicą. Kiedy liderzy obu ugrupowań wspólnie ogłaszali dziś start Konrada Fijołka w wyborach na prezydenta Rzeszowa, posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska stwierdziła, że Koalicja Obywatelska wykorzystuje „chamskie ciosy i insynuacje”.

Cały spór rozpoczął się od odrębnych stanowisk polityków dwóch ugrupowań ws. poparcia dla Krajowego Planu Odbudowy. W ocenie posłanki KO Kamili Gasiuk-Pihowicz opozycja powinna odrzucić umowę ratyfikacyjną, ponieważ PiS będzie niesprawiedliwy w podziale środków. Posłanka powołała się też na plotki, wedle których partia rządząca miała obiecać Lewicy stanowiska w spółkach skarbu państwa w zamian za poparcie projektu.

Oburzenia wypowiedzią parlamentarzystki Koalicji Obywatelskiej nie kryje posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska.

- „Byłam mocno zszokowana tymi zarzutami. Codziennie słyszę wezwania do zgody na opozycji i prośby Borysa Budki, abyśmy ze sobą nie walczyli”

- powiedziała w rozmowie z portalem TVP Info.

Podkreśliła, że partie opozycyjne muszę ze sobą rywalizować, jednak to nie jest rywalizacja, a „chamskie ciosy poniżej pasa i insynuacje”.

kak/Polsat News, TVP Info