Swój do swego po swoje! Jakże idealnie pasuje tu to określenie!

Jak informuje "Gazeta Polska", Stowarzyszenie 61, w którym działa córka prezesa Trybunału Konstytucyjnego Róża Rzeplińska od lat pobiera pieniądze od miliardera George'a Sorosa. Co więcej, wg doniesień gazety środki kontrowersyjnego bogacza zasilają nie tylko konto samego stowarzyszenia, ale też konto Rzeplińskiej. 

Czy jest to stowarzyszenie? Na stronie mamprawowiedziec.pl możemy przeczytać taką oto definicję: 

 „Stowarzyszenie 61 jest niezależną, apartyjną organizacją pozarządową, która stawia sobie za cel dostarczanie obywatelom informacji o osobach pełniących wybieralne funkcje publiczne”.

Brzmi bardzo szczytnie, jednak zasadne staje się pytanie o niezależność stowarzyszenia, którego prezesem jest córka przewodniczącego Trybunału Konstytucyjnego, który jest politycznie niezwykle aktywny. 

"Gazeta Polska" donosi, że duża część środków pozyskiwanych przez fundację pochodzi z kieszeni George'a Sorosa, a dokładnie z fundacji im. S. Batorego, której Soros jest założycielem. Wg gazety Stowarzyszenie 61 miało w 2014 roku otrzymać 500 tys. zł od darczyńców, z czego aż 300 tys. zł miało pochodzić z fundacji im. S. Batorego. 

W ostatnich latach łączne sumy mają być liczone w milionach. Jak dodają dziennikarze gazety, część środków miała też spływać na konto samej Rzeplińskiej. 

ds