"Pan Przewodniczący Horała używa swojego stanowiska w Komisji jako kolejnego narzędzia do walki z opozycją przed wyborami"-oto "odpowiedź" byłej premier, Ewy Kopacz na sformułowania zawarte w projekcie raportu końcowego z prac sejmowej komisji śledczej ds. wyłudzeń VAT. 

W raporcie znalazł się zapis, że byli premierzy: Donald Tusk i Ewa Kopacz, a także byli ministrowie finansów: Jan Vincent Rostowski oraz Mateusz Szczurek- powinni stanąć przed Trybunałem Stanu. 

"Reformy proponowane przez rząd Ewy Kopacz miały charakter jedynie fragmentaryczny, a nie systemowy i były wprowadzane w życie ze znacznym opóźnieniem"-zarzuca byłej premier szef komisji, Marcin Horała. Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości, politycy sprawujący władzę w Polsce w latach 2007-2015 powinni odpowiedzieć za ogromne straty dla budżetu państwa.

Ewa Kopacz odniosła się już do zarzutów. W jaki sposób? Zaatakowała na Twitterze Prawo i Sprawiedliwość oraz posła Horałę. 

"Obecnie rządzący wykorzystali już Ministerstwo Sprawiedliwości i telewizję publiczną, a teraz próbują wykorzystać Trybunał Stanu do walki z opozycją"-napisała polityk. 

Zdaniem byłej premier, szef komisji śledczej ds. VAT "używa swojego stanowiska w Komisji jako kolejnego narzędzia do walki z opozycją przed wyborami."

yenn/Twitter, Fronda.pl