Szef polskiej dyplomacji, Jacek Czaputowicz przewodniczył dziś otwartej debacie w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Podczas swojego wystąpienia polityk podkreślił, że Ukraina jest obiektem rosyjskiej agresji. 

Czaputowicz opowiedział się za ograniczeniem korzystanie z weta w RB ONZ w przypadkach rażących zbrodni wojennych, zbrodni przeciwko ludzkości oraz ludobójstwa. 

"W ostatnich latach liczne kraje dookoła świata zostały boleśnie dotknięte przez konflikty zbrojne"-podkreślił polski minister spraw zagranicznych. Jacek Czaputowicz wymienił w tym kontekście takie państwa, jak Afganistan, Republika Środkowoafrykańska, Irak, Libia, Nigeria, Sudan Południowy, Somalia, Syria i Jemen. A jak, w ocenie szefa MSZ, wygląda sytuacja w Europie?

"Jeśli chodzi o kraje europejskie, Ukraina była i pozostaje obiektem ciągłej agresji wojskowej i bezprawnej okupacji swojego terytorium. Pomimo wielu starań podjętych przez społeczność międzynarodową zawieszenie broni na Ukrainie jest dalekie od implementacji"-zwrócił uwagę minister. W ocenie szefa polskiej dyplomacji najbardziej niepokojąca jest liczebność ofiar konfliktu w Donbasie. Polityk powołał się na najnowszy raport ONZ, z którego wynika, że wskutek konfliktu zginęło 2830 cywili, natomiast 25 tys. zostało rannych. 

"Mamy też do czynienia z 1,5 miliona wewnętrznych przesiedleńców na Ukrainie”-zauważył Czaputowicz. W ocenie ministra, przypadek ten pokazuje, że w sytuacji konfliktu zbrojnego najwyższą cenę płaci często ludność cywilna.

"Polska uważa, że poszanowanie dla międzynarodowego prawa humanitarnego i dla praw człowieka musi zostać wzmocnione"-podkreślił. Minister wskazał, że konieczne jest również „zakończenie, a przynajmniej znaczące ograniczenie” bezkarności za naruszenia międzynarodowego prawa humanitarnego, a także zapewnienie odpowiedzialności za daną zbrodnię czy naruszenie, niezależnie od tego, kto jest sprawcą. 

"Międzynarodowe prawo karne powinno odgrywać wiodącą rolę w pociąganiu stron konfliktu do odpowiedzialności i przywróceniu poczucia sprawiedliwości na scenie międzynarodowej"-podkreślił szef MSZ.

yenn/PAP, Fronda.pl