- „Jestem absolutnie gotów do tego, żeby wezwać ministra Czarnka do debaty na temat przyszłości edukacji w Polsce” – powiedział w rozmowie z „Super Expressem” prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Na jego „wyzwanie” odpowiedział minister edukacji Przemysław Czarnek.

Taki atak Trzaskowskiego na ministra edukacji wynika najprawdopodobniej z faktu, że w stolicy Polski dopuścił on - wykorzystując luki prawne - do kształcenia dzieci różnego rodzaju organizacje, stowarzyszenia i fundacje, które nie posiadają absolutnie żadnych uprawnień pedagogicznych. Co więcej, zmarginalizował w ten sposób wpływ rodziców na proces kształcenia dzieci. Jak się wydaje, jedynym kluczem doboru tych organizacji prze Rafała Trzaskowskiego była tzw. poprawność wobec ideologii gender oraz ich związki z ruchami LGBT.

Teraz w wyniku nowelizacji prawa oświatowego szkoły czekają zmiany. Zgodnie z nowymi przepisami na udział organizacji zewnętrznych w procesie edukacji konieczna będzie pozytywna opinia kuratora oświaty, którego kompetencje także ulegną zwiększeniu.

- Podczas konkursów kuratoria będą dysponowały pięcioma głosami, przy trzech głosach samorządów. Po dwa głosy będą mieli nauczyciele i rodzice. Jeden głos przypadnie związkom zawodowym - zwraca uwagę „SE”.

Zdaniem Trzaskowskiego natomiast ustawa ta powinna „trafić do kosza”, ponieważ „proponuje powrót do czasów komunistycznych”.

Na takie postawienie sprawy przez Trzaskowskiego odpowiedział minister edukacji, prof. Przemysław Czarnek, który stwierdził, że taka debata już od jakiegoś czasu się toczy.

Debata ma i będzie miała miejsce w ramach Zespołu ds. Statusu Nauczyciela, gdzie są przedstawiciele samorządów z całej Polski, a nie tylko z Warszawy - powiedział szef resortu edukacji i nauki.

Odnosząc się do zarzutów Trzaskowskiego, jakoby zmiany miały wprowadzać w Polsce „szkołę indoktrynacji” Czarnek podkreślił, że ustawa – zgodnie z konstytucją - wprowadza i wzmacnia ochronę prawa rodziców do wychowania swoich dzieci.

Ustawa projektowana w naszym ministerstwie wprowadza ochronę prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie ze światopoglądem rodziców, a nie światopoglądem na przykład pana prezydenta Trzaskowskiego – stwierdził minister Czarnek.

 

mp/super express/fronda.pl