Kuriozalne słowa padły dziś z ust lidera SLD Włodzimierza Czarzastego. Najpierw przekonywał, że dla jego partii polityka historyczna jest niezwykle ważna, by potem wspominać… Edwarda Gierka.
„ Gdzie można bardziej eksponować politykę historyczną, jak nie w Zagłębiu, jak nie w Sosnowcu”
- mówił Czarzasty w tym mieście
Dalej wyliczał:
„Jestem szefem SLD. Dla nas, dla mojej partii, bardzo ważną rzeczą jest polityka historyczna – to są aktywności naszych rodziców i dziadków do roku 1990, to jest PRL, który miał swoje dobre i złe strony, to jest Czerwone Zagłębie, to jest tradycja PPS-owska, to jest odbudowa kraju, ziemie odzyskane, tysiąc szkół na tysiąclecie. To jest tradycja dobra i zła po II wojnie światowej”.
Jego zdaniem SLD jest jedyną partią jeśli chodzi o owe trzy struktury, która politykę historyczną eksponuje. Dalej stwierdził:
„Gdzie można bardziej eksponować politykę historyczną, jak nie w Zagłębiu, jak nie w Sosnowcu, gdzie urodził się Edward Gierek, który był autorem jednej z najlepszych dekad PRL - przynajmniej tak uważają moi rodzice, tak uważali moi nieżyjący dziadkowie”.
A co Czarzasty mówił o Żołnierzach Wyklętych? Warto przypomnieć to sobie TUTAJ
dam/PAP,Fronda.pl