Szwedzi zrobili kolejny krok ku ... no właśnie, ku czemu?

Firma Epicenter jako pierwsza w Szwecji zaproponowała swoim pracownikom wszczepienie czipa. Może on  otwierać drzwi, uruchamiać urządzenia biurowe, dawać dostęp do komputera. Jak dowiedział się reporter BBC czip jest oferowany tylko dla tych, którzy chcą. Okazało się, że prawie wszyscy pracownicy firmy pragną sie zaczipować!

Oprócz wymienionych wyżej funkcjonalności, czip pozwala również na łatwe wymienianie się danymi: zamiast dawania komuś wizytówki wystarczy zbliżyć telefon do dłoni i wszystkie informacje zostaną przekazane rozmówcy. Wkrótce czipy będą także umożliwiać dokonywanie płatności w biurowej stołówce czy automatach z napojami.  – Jeżeli pokażemy, że wcale nie jest to skomplikowane, że czyni nasze życie łatwiejszym, ludzie powitają ten sprzęt z otwartymi rękami – chwali czipy Hannes Sjoblad, jeden z pomysłodawców ich stosowania wśród pracowników Epicenter.

W Epicenter na wszczepienie czipa zdecydował się także reporter BBC. Zabieg wykonał tatuażysta. – Na początku masował mi skórę między kciukiem i palcem wskazującym oraz nałożył środek dezynfekcyjny. Powiedział żebym wziął głęboki oddech, gdy będzie wszczepiać czip. Był moment bólu, nie większy niż przy zwykłym zastrzyku. Później nakleił mi na dłoń plaster – opowiada. 

W Szwecji panuje dziwna euforia odnośnie czipów. „Obecny nastrój bardzo sprzyja tego typu eksperymentom” - uważa Hannes Sjöblad z grupy "biohakerów" BioNyfiken. Podczas konferencj Sime w 2014r.  na temat cyfryzacji, Internetu i przyszłości organizatorzy zaproponowali wszczepienie za darmo mikroczipu. Zdecydowało się na to 50 osób. - Dla mnie to nie jest przyszłość. To teraźniejszość. Dziwne, że nie widzieliśmy tego wcześniej - mówiła portalowi TheLocal.se podekscytowana 25-letnia Emilott Lantz. I dodała: "Nie dziwię się, że ludzie uważają to za wielką rzecz. Nie jest to jeszcze powszechne, ale sądzę, że będzie. Już modyfikujemy nasze ciała. Więc dlaczego w tym przypadku ma być inaczej?".

Jednak Szwedzi nie są pierwszymi, którzy wszczepiają czipy ludziom. Mark Gasson, naukowiec z Uniwersytetu w Reading, robił to już w 1999 roku. Niewielkie urządzenia były montowane ochotnikom pod skórą.

Również Bill Gates chce by ludziom "żyło się lepiej" a zwłaszcza kobietom. Dlatego hojnie wspiera tzw. "czip antykoncepcyjny". Antykoncepcyjny czip komputerowy, który może być kontrolowany pilotem, został opracowany w Massachusetts. Taki czip umieszcza się pod skórą, który uwalnia niewielkie dawki lewonorgestrelu, hormonu o silnym działaniu progestagennym i przeciwgonadotropowym, a więc hamującym owulację i co ważne, ale przemilczane przez owe środowiska, niszczące czasami już powstały zarodek. Urządzenie jest tak zaprojektowane, aby mogło działać nieprzerwanie do 16 lat. Gdy np. taka kobieta zdecyduje się że jednak chce mieć dziecko, wyłącza czip za pomocąpilota. Do sprzedaży trafi prawdopodobnie za trzy lata.

Czy tak spełnia się kolejny znak czasów ostatecznych? Część biblistów i specjalistów w teologii eschatologicznej obawia się tego rodzaju technologii, odwołując się do "znamienia bestii", o którym jest mowa w Apokalipsie św. Jana.

Philo

Źródła: BBC, Telegraph, The Upcoming, TheLocal.se