W czasie Uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej do wiernych w Łodzi dołączył mężczyzna przebrany za motyla. Ubrany w sposób nieobyczajny biegał wzdłuż procesji, podskakiwał, pląsał między ludźmi i kucał, przeszkadzając katolikom biorącym udział w uroczystości. Mężczyzną na wniosek wiernych zainteresowała się policja. Spisała mężczyznę i pouczyła go, by nie przeszkadzał dalej.

 

Okazuje się, że „motyl” przeszkadzający w uprawianiu kultu religijnego w Łodzi ma obsesję na punkcie wiary i Kościoła. Sam zaznacza, że jego „artystyczny happening” miał zwrócić uwagę na poważny problem. - Wkurza mnie wszechobecność Kościoła. Konkordat, religia w przedszkolu, święcenie karetek. Przestrzeń publiczna została zaanektowana przez księży i polityków. Próbowałem odzyskać chociaż jej część. Pokazać, że mogę chodzić po ulicy w przebraniu motyla tak samo jak wierni manifestować przywiązanie do religii – tłumaczy mężczyzna. Dlaczego chodzić musiał w tym samym miejscu, w którym wierni chcieli się modlić? Prawdopodobnie ze złośliwości. Był to już kolejny jego wybryk, którego celem była wyłącznie chęć przeszkadzania wiernym.

 

Proboszcz parafii katedralnej w Łodzi postanowił walczyć o prawo swoich wiernych do nieskrępowanego uprawiania kultu religijnego. - Wierni parafii archikatedralnej Łódzkiej są oburzeni zaburzeniem procesji Bożego Ciała. Zachowanie osoby przebranej za motyla oraz operatorów kamer i aparatów fotograficznych każą sądzić, że incydent był zaplanowany, przygotowany oraz przeprowadzony z rozmysłem. Czyn ten zaburzył przebieg procesji Bożego Ciała. Zaś reakcja wiernych świeckich o oraz kapłanów każe sądzić, że doszło do obrazy uczuć religijnych – napisał proboszcz ks. prałat Ireneusz Kulesza na stronie internetowej parafii.

 

Sprawa skandalicznego wybryku człowieka-motyla trafiła do prokuratury. - Ksiądz zawiadomił nas o popełnieniu przestępstwa. Napisał, że mężczyzna w przebraniu motyla zakłócił przebieg procesji i są osoby, którym „złośliwie przeszkadzał w publicznym wykonywaniu aktu religijnego” - informuje Michał Mazurczyk, wiceszef Prokuratury Łódź-Górna. Ksiądz Kulesza zaznacza, że chrześcijaństwo ma swoją godność, a mężczyzna w przebraniu motyla zrobił z ważnej dla wiernych uroczystości kpinę.

 

żar