Stephen Hawking swoje oficjalne konto na Facebooku założył 7 października, ale przez dwa tygodnie jednak nic na nim nie publikował. Kiedy w piątek zamieścił pierwszy wpis, natychmiast zrobił furorę. W niedzielę rano miał już 1 mln 447 tys. fanów "Zawsze zastanawiałem się, co sprawia, że Wszechświat istnieje" - zaczął swoją przygodę z Facebookiem. "Czas i przestrzeń mogą na zawsze pozostać tajemnicą, ale to nigdy nie powstrzymało mojego dążenia" - dodawał, radząc internautom: "Bądźcie ciekawi, ja wiem, że zawsze będę".

I właśnie owa tajemnica, niepojęta przez jego umysł doprowadziła ostatecznie Hawkinga do ateizmu, czyli niewiary w Boga, najbardziej nieludzkiej myśli jaka może powstać w umyśle człowieka.

Hawking drugi wpis na FB poświęcił akcji zachęcającej do wspierania walki z chorobą  stwardnienie zanikowe boczne czyli "ALS Ice Bucket Challenge". Sam nie mógł oblać się lodowatą wodą - jak robią to inni uczestnicy akcji - ze względu na stan zdrowia, wyręczyły go więc jego dzieci. więc nominował do tego m.in. Iana Blatchforda, dyrektora The Science Museum, i prof. Leszka Borysiewicza z Uniwersytetu Cambridge.

A my, jak zawsze pamietamy o Stephenie Hawkingu w modlitwie, by nawrócił się do Boga. Bo tylko On może dać światło poznania Dobra i Zła.

mark/msn.pl