Tomasz Wandas: Kuszenie Jezusa na pustyni i post 40 dniowy. Jaka jest istota postu Chrystusa? 

o. Placyd Koń OFM: Myślę, że warto tu zadać w tym kontekście pytanie: Skoro Jezus był kuszony, czy mógł zgrzeszyć? Pismo św. mówi też, że i Bóg był wystawiany na próbę, czyli kuszony. Czy mógł więc zgrzeszyć? Odpowiedź jest oczywista: Nie. Pan Bóg „nie podlega pokusie ku złemu, ani też nikogo nie kusi” (Jk 1, 13). Z faktu więc, że Jezus był kuszony nie wynika, że mógł zgrzeszyć. Kościół uznał za herezję naukę, że Pan Jezus w czasie ziemskiego życia mógł zgrzeszyć.

Skoro Pan był kuszony, nie można się dziwić, że i my podlegamy pokusom. Św. Antoni, egipski ojciec pustelników z II/III w. powiedział: „Nikt nie może wejść do Królestwa Niebieskiego nie wypróbowany. Zabierz pokusy, a nikt nie będzie zbawiony”. Dziwić może to tak pozytywne spojrzenie na pokusy św. Antoniego z Egiptu, który doświadczył ich tak wiele. A może właśnie dlatego, że był kuszony i w pokusach wytrwał? Pokusy bowiem, których doświadczamy, mają za zadanie wypróbowanie naszej wierności Bogu: „Błogosławiony mąż, który wytrwa w pokusie, gdy bowiem zostanie poddany próbie, otrzyma wieniec życia, obiecany przez Pana tym, którzy Go miłują” (Jk 1, 12 BTP). W czasie pokus wszelkiego rodzaju uciekajmy się do Pana, który sam był kuszony, dlatego może przychodzić nam z pomocą w czasie próby (Hbr 4, 15).

Wracając do pytania: Liczba 40 występuje w Biblii bardzo często, jeśli chodzi o częstotliwość, to ustępuje tylko liczbie 7.

Jakie ma znaczenie?

Według encyklopedii żydowskiej 40 lat to wiek, kiedy człowiek osiąga szczyt swych zdolności, i dlatego też liczba ta jest równoznaczna z trwaniem jednego pokolenia. 40 dni to czas, który często występuje w Biblii. Kilka przykładów: 40 dni padał deszcz powodujący potop, Mojżesz pościł na górze Horeb 40 dni (Wj 24, 18), Ezechiel leżał na prawym boku 40 dni za grzechy Izraela popełnione w ciągu 40 lat (Ez 4, 6), 40 dni zostało danych Niniwie jako czas nawrócenia (Jon 3, 4). Te przykłady pokazują, że 40 dni połączone z postem miały jakiś związek z pokutą, nawróceniem własnym lub z zadośćuczynieniem za grzechy innych. Tak to też widzi Katechizm Kościoła Katolickiego (538-539) w odniesieniu do czterdziestodniowego postu i kuszenia Pana: „Jezus jest nowym Adamem, który pozostaje wierny tam, gdzie pierwszy Adam uległ pokusie. Jezus doskonale wypełnia powołanie Izraela, w przeciwieństwie do tych, którzy prowokowali niegdyś Boga przez czterdzieści lat na pustyni (Por. Ps 95, 10)”.

 Czy może to tylko symboliczna, umowna liczba dni postu Jezusa?

 Nie wiem. Według encyklopedii żydowskiej liczba 40 w literaturze talmudycznej zastępuje takie wyrażenia, jak „wiele, liczne, pewna ilość”. Czy tak samo należy rozumieć długość przebywania Pana Jezusa na pustyni? A może jednak, wiedząc, że Pan nie oszczędzał siebie, trzeba ją rozumieć jak najbardziej dosłownie?

 Czy Jezus faktycznie mógł nie pić i nie jeść przez 40 dni i nocy? 

O Panu Jezusie w Ewangeliach zostało zapisane:

„Wtedy Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła. A gdy przepościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy, odczuł w końcu głód” (Mt 4, 1-2).

„Pełen Ducha Świętego, powrócił Jezus znad Jordanu i przebywał w Duchu Świętym na pustyni czterdzieści dni, gdzie był kuszony przez diabła. Nic w owe dni nie jadł, a po ich upływie odczuł głód” (Łk 4, 1-2).

Ewangelista Łukasz stwierdza, że Pan Jezus nic w owe dni nie jadł; brak tu pozytywnego stwierdzenia, że także powstrzymywał się od picia. Bez przyjmowania wody nie mógłby przetrwać tak długo. Jeśli zaś pił wodę, to mógł wytrzymać 40 dni i nocy bez jedzenia.

Także i dzisiaj ludzie podejmują się podobnych postów ze względów zdrowotnych (post leczniczy) czy dla wyglądu; post oczyszcza organizm i spala zbędne zasoby tłuszczu. Oczywiście w poście z motywów religijnym te względy są drugorzędne. Jeśli o tym wspominam, to tylko dlatego, że dziwić i smucić zarazem może fakt, że wielu dla zdrowia potrafi wziąć na siebie tak surowy post, podczas gdy nam tak trudno przychodzi odmówić sobie czegokolwiek dla Jezusa. 

Bardzo dziękuję za rozmowę.