Kuriozalny wywiad z ks. Jackiem Stryczkiem dla Money.pl. „Jezus nie kazał się dzielić. To mit” – uważa twórca Szlachetnej Paczki. A jak jest naprawdę?

 

Zacznę, że bardzo szanuję działalność ks. Stryczka. Jego dzieło przerosło największe oczekiwania, a wolumen niesionej pomocy przerósł ten znany z Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, choć to pewnie nie potrzebne porównanie.  

 

Jednak tezy, które postawił twórca Szlachetnej Paczki, nawet dla mnie są kontrowersyjne. Zdaję sobie sprawę także z tego, że podrasowała je redakcja. Oczywiście Jezus nic nie kazał, każdy ma wolną wolę. „Wszystko wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść” – jak mawiał św. Paweł. 

 

Jestem zwolennikiem tezy, że nawrócenie rozpoczyna się od portfela. Wówczas zdajemy sobie sprawę, jak bardzo jesteśmy zależni od pieniądza i jak bardzo pieniądz jest naszym panem. To trudne doświadczenie, każdego, kto próbował się nawrócić. 

 

Ks. Stryczek uważa, że bogactwo jest bardzo dobre. OK, pewnie ma takie doświadczenie, jako duszpasterz ludzi bogatych. Ale czy dla każdego? A co z tymi, dla których bogactwo to kula u nogi, ciągnąca ich w przepaść? A czy w takim razie ubóstwo jest złe? Co z tymi, którzy wyrzekli się dóbr doczesnych? Czy celnik Mateusz czy Zacheusz to frajerzy?

 

Co na to Ewangelia? Tutaj ks. Jacek stawia bardzo kontrowersyjną tezę, że chrześcijanin nie ma obowiązku dzielenia się dobrami z bliźnim. Na dodatek twierdzi, że nie ma takiego cytatu w Ewangelii. Cóż, może trzeba zatem owe cytaty przytoczyć, a może przynajmniej jeden:

 

„Pytały go tłumy: «Cóż więc mamy czynić?» On im odpowiadał: «Kto ma dwie suknie, niech [jedną] da temu, który nie ma; a kto ma żywność, niech tak samo czyni»” Łk 3,10-12 

 

Postulat troski o bliźniego znajdziemy nie tylko w Ewangelii wg. św. Łukasza, ale także u św. Mateusza, w Dziejach Apostolskich, czy w nauczaniu Pawłowym. Na ten temat napisano już elaboraty, więc nie będę wywarzał otwartych drzwi. 

 

Najdziwniejsze jest, że takie słowa padają z ust człowieka, który jest twórcą inicjatywy, która polega właśnie na radosnym dzieleniu się z ubogimi. Dzieleniu się z obfitości, bo Szlachetna Paczka jest darem jednorazowym, który niczego nie rozwiązuje (za co też ks. Stryczek jest krytykowany w kręgach, którzy teraz go wychwalają za cytaty z Miltona Friedmana i tezy o katomarksizmie).

 

Mam nadzieję, że ks. Stryczek padł ofiarą redakcji Money.pl, która chciała uwypuklić jakąś kontrowersyjną tezę. Redakcji się udało. 

 

Ale przecież chrześcijaństwo to nie ideologia, ani projekt charytatywny, ale Dobra Nowina. Dobra Nowina o Zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa, który umarł zarówno dla bogatych, jak i dla ubogich. Nowina, która pobrzmiewa radośnie w Oktawie Wielkanocy. Nie próbujmy jej zagłuszyć. 

 

Tomasz Teluk