W związku z udaremnionym zamachem na warszawską jednostkę policji zatrzymano trzech mężczyzn. Dziś wiadomo, że byli to anarchiści pomieszkujący w jednym z warszawskich squatów. Trzech mężczyzn w wieku 17, 31 i 35 lat przyznało, że zaatakowali jednostkę policji, ponieważ policja kojarzy im się z władzą. Anarchista odrzuca każdą władzę, a obecna nie odpowiada "zamachowcom" szczególnie. Dziś pojawiły się informacje, że część z zatrzymanych w związku z zamachem mężczyzn sprowadziła do Polski niemieckich zadymiarzy z Marszu Niepodległości z 2011, członków Antify. Czy ten atak wiąże się z jakimś niebezpieczeństwem, do czego miał prowadzić i kogo wystraszyć? Czy w ogóle, anarchizm, czyli odrzucenie wszelkiej władzy, jest postawą sensowną? O komentarz poprosiliśmy szefa publicystyki TVP Info, Dawida Wildsteina.

Joanna Jaszczuk, Fronda.pl: Portal Niezalezna.pl ujawnił, że niektórzy z anarchistów zatrzymanych za podłożenie bomb pod radiowozy mieli powiązania z bojówkarzami niemieckiej Antify, którzy „gościnnie” pojawili się na Marszu Niepodległości w 2011 roku, wszczęli bójkę i poturbowali uczestników i dziennikarzy. Część grupy zatrzymanych mężczyzn miało ściągnąć niemieckich zadymiarzy do Polski, a po marszu pomagać im w ukrywaniu się.

Dawid Wildstein (TVP Info): Wydaje mi się, że w obecnej sytuacji wszelkie próby reaktywacji Baader-Meinhof są raczej skazane na fiasko. Jednak każdy taki idiotyzm jest oczywiście na rękę Rosji, która szczególnie przed szczytem NATO będzie się starała możliwie zdestabilizować sytuację i stworzyć taki entourage medialny, atmosferę zagrożenia. Przy okazji warto powiedzieć, że po pierwsze: spełniły się mokre sny red. Żakowskiego o KODo-Hamasie. Nazywamy ten ruch „KOD”, jednak red. Żakowski chciał, by opozycja zachowywała się jak Hamas. Po drugie, należy pamiętać, że za każdym razem tak ostra mowa nienawiści i agresja mogą doprowadzić do opłakanych skutków. Do samego tego wydarzenia nie przykładałbym może większej wagi, natomiast warto mieć świadomość, że może ono być symptomem czegoś dużo bardziej niebezpiecznego. Tak więc nie można go bagatelizować. Jest takie powiedzenie: „Ziarnko do ziarnka, zbierze się miarka”. Ogólne poczucie destabilizacji może sprzyjać Putinowi, ale nie tylko jemu, bo i pewnym siłom w Polsce, które chcą przedstawić obecną sytuację, jako bardzo chaotyczną, patologiczną. Tego rodzaju działania zawsze przypominają trochę zabawę z zapałkami- mogą doprowadzić do realnego niebezpieczeństwa.

Czy anarchizm, odrzucenie wszelkiej władzy, jest postawą szkodliwą?

Tego rodzaju postawa jest kompletnie absurdalna. Przy obecnym klimacie politycznym Europy i świata trzeba mieć pełną świadomość, że silna państwowość, wspomagana dodatkowo przez oddolne akcje obywatelskie, jak chociażby różnego typu obrony terytorialne, jest jedyną rzeczą, która może nas w jakiejś mierze ochronić przed prowokacjami ze strony Rosji. Wczorajszy „zamach” w Warszawie był wyjątkowym kretynizmem. Wydaje mi się, że był to po prostu wybryk trójki idiotów, a nie zorganizowana akcja. Nie zdziwiłbym się jednak, gdyby w pewnym momencie wrogowie Polski zaczęli podobnych idiotów finansować. A to mogłoby doprowadzić do czegoś bardzo niedobrego.