Planned Parenthood to groźna amerykańska organizacja proaborcyjna. Kilka lat temu oskarżano ją nawet o handel ludzkimi płodami. Warto pamiętać, że ta organizacja wspierała środowiska feministyczne.

Planned Parenthood ostatnio nie ma łatwego życia w USA. Prezydent Donald Trump już w pierwszych tygodniach swego urzędowania podpisał dekret, na mocy którego zakazano finansowania organizacji pozarządowych wspierających aborcję z budżetu federalnego. Zablokowano też pomoc zagraniczną dla tego rodzaju organizacji.

To zmobilizowało środowiska lewicowe do zamanifestowania wsparcia dla Planned Parenthood. Najbardziej znanej organizacji aborcyjnej w USA. Celebryci i gwiazdy show biznesu pokazywały się publicznie ze znaczkami organizacji przypiętymi do sukienek bądź marynarek, okazując poparcie dla aborcji. Uczyniła tak m.in. aktorka Emma Stone, zdobywczyni Oscara za rolę pierwszoplanową w filmie "La La Land". Pokazała się na ostatniej oscarowej gali z logo Planned Parenthood.

O tym jak potężna była ta organizacja jeszcze kilka lat temu, gdy za rządów Baracka Obamy mogła liczyć na potężne zastrzyki gotówki z budżetu, może świadczyć fakt, że aktywnie wspierała finansowo zagraniczne ruchy aborcyjne. Tak było z Federacją na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny prowadzoną przez byłą wicemarszałek Sejmu z ramienia Ruchu Palikota Wandę Nowicką. Według informacji, jakie kilka lat temu podawała TV Republika, Nowicka miała otrzymać od Planned Parenthood ok. 430 tys. dolarów.

Sprawa stała się głośna, gdy dziennikarka Joanna Najfeld powiedziała w jednym z programów telewizyjnych, że Nowicka "jest na liście płac przemysłu providerów aborcji i antykoncepcji”. Nowicka pozwała Najfeld do sądu, ale pozew oddalono. Sąd stwierdził, że według dokonanych ustaleń federacja Nowickiej w latach 2004-2009 otrzymywała dotacje od jednej z firm w wysokości 100 tys. zł.

W wyroku można przeczytać, że pieniądze te były przeznaczane na działalność Federacji, także na wynagrodzenia osób zatrudnionych w organizacji, w tym samej Nowickiej.

Świadczy to o dawnej sile ruchów proaborcyjnych. Warto zadbać o to, aby nie została ona odbudowana.

daug/wp.pl