Demokraci obawiają się, że przed zakończeniem kadencji prezydent Donald Trump wywoła wojnę. W związku z tymi obawami spiker Izby Reprezentantów Nancy Pelosi spotkała się z przewodniczącym Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Markiem Milleyem, aby omówić dostęp Donalda Trumpa do kodów uruchamiających wyrzutnie pocisków nuklearnych. Po spotkaniu wysłała list do Demokratów, w którym przestrzega przed niebezpieczeństwem.

Sytuacja w Stanach Zjednoczonych po wyborach prezydenckich wciąż jest napięta. Donald Trump przekonuje, że Joe Biden zwyciężył dzięki oszustwom wyborczym. W środę doszło do zamieszek w Waszyngtonie, gdzie zwolennicy Trumpa chcieli przeszkodzić w zatwierdzeniu wyniku wyborów przez Kongres. Wdarli się do gmachu Kapitolu i wymusili przerwanie posiedzenia. W wyniku zamieszek zginęło pięć osób, a wiele zostało rannych.

Teraz natomiast Demokraci podgrzewają atmosferę i straszą Amerykanów wojną. Miałby ją wywołać przed zakończeniem swojej kadencji ustępujący prezydent.

Nancy Pelosi przeprowadziła rozmowę z Markiem Milleyem, w czasie której omówiono możliwości zapobiegnięcia „zainicjowaniu przez niestabilnego prezydenta działań wojennych lub uzyskaniu przez niego dostępu do kodów startowych i zarządzeniu ataku nuklearnego”.

- „Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby chronić naród amerykański przed jego niezrównoważonym atakiem na nasz kraj i demokrację” – napisała w liście do Demokratów.

kak/rp.pl, DoRzeczy.pl