Dlaczego detektyw Rutkowski stracił licencję?
- Rutkowski stracił licencję detektywa trzy lata temu bo był zamieszany w aferę paliwową, przebywał chyba nawet w areszcie. Zgodnie z ustawą komendant wojewódzki ma prawo cofnąć licencję w momencie, gdy uzna, że osoba straciła wiarygodność do rzetelnego wykonywania zawodu. To było prawdopodobnie przyczyną odebrania licencji.
Krzysztof Rutkowski deprecjonuje zawód detektywa?
- A słyszał pan o innych w detektywach w obstawie facetów w kominiarkach z długą bronią?
Ten zawód kojarzy się z dyskrecją.
- No właśnie. Z dyskrecją i profesjonalizmem, współpracą z organami ścigania. My nie robimy tego w świetle kamer. Jego postępowanie w tej sprawie jest nie moralne i nieprofesjonalne.
Jeśli od trzech lat pan Rutkowski nie jest formalnie detektywem, to dlaczego się za niego podaje?
- To dlatego, że ustawa o usługach detektywistycznych z 2001 r. nie jest ścisła. Według niej, żeby ktoś świadczył usługi detektywistyczne musi mieć podpisaną umowę na świadczenie tych usług. Jeżeli Rutkowski podpisał umowę-zlecenie na odnalezienie zaginionej osoby, to nie podlega tej ustawie. On de facto nie ma do tego prawa, ale Jest udziałowcem w firmie, która zatrudnia detektywa. Wykorzystuje to do swoich celów. Pan Rutkowski występuje nawet na tle planszy „detektywrutkowski”. Jest to wprowadzanie w błąd. Przez lata był bohaterem mediów, ale nikt nie zwraca uwagi na to, że nie ma licencji. Odcinamy się od niego.
Całe oświdczenie: www.licencjonowanidetektywi.pl
Rozmawiał Jarosław Wróblewski