Tysiąc specjalistów ma w przeciągu dwóch lat rozpocząć pracę w nowej jednostce, tworzonej przez MON, a której zadaniem będzie chronienie kraju przed cyberatakami. O sprawie informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Na inwestycję Ministerstwo Obrony Narodowej chce przeznaczyć aż 2 miliardy złotych. Argumentowana jest ona koniecznością obrony przed aktywnością Rosji i Władimira Putina, który pod koniec ubiegłego roku zadecydował o utworzeniu wojsk informacyjnych.

Jednym z elementów owej „politycznej cybertarczy” jak nazywa inwestycję DGP ma być jednostka wojskowa z tysiącem specjalistów, a drugim – departament ds. cyberbezpieczeństwa w Kancelarii Premiera, o którym niedawno informowała premier Szydło. Kierować nim będzie Paweł Szefernaker. Do tej pory cyberochroną zarządzał resort cyfryzacji. Większe kompetencje MON mają wynikać z silniejszej pozycji MON, są też realizacją zobowiązań szczytu NATO w Warszawie, na którym ogłoszono, że kolejnym obszarem działań wojennych poza ziemią, wodą i powietrzem jest właśnie cyberprzestrzeń.

dam/DGP,Fronda.pl