Jak dowiadujemy się z publikacji w niemieckim Die Welt, Polska wyprzedziła już Niemcy według wskaźnika tzw. skumulowanych szczepień.

Jak się bowiem okazuje w Niemczech szczepienia w w gabinetach lekarskich będą możliwe dopiero od połowy kwietnia. Polska natomiast od samego początku wdrożyła szczepienia w oparciu o infrastrukturę na mniejszą skalę.

Obecnie w Polsce jest 6500 punktów szczepień, gdzie może być podawana substancja czynna. Jak wyjaśnia niemiecki dziennik w większości przypadków szczepienia odbywają się w klinikach, ośrodkach medycznych i gabinetach lekarskich. To powoduje, że w Polsce możliwe jest wykonywanie szczepień na dużo większym poziomie niż w jakikolwiek innym dużym kraju UE.

Nieczęsto zdarza się, że członkowie Komisji Europejskiej znajdują słowa uznania dla Polski. Od pięciu lat Bruksela i rząd w Warszawie mają ze sobą na pieńku. Powodem jest tak zwana reforma sądownictwa. Komisja zarzuca polskiej partii rządzącej Prawo i Sprawiedliwość (PiS) naruszanie praworządności. Ta z kolei nie życzy sobie rzekomej ingerencji w sprawy wewnętrzne. Stąd ta przepychanka.

Jak podkreśliła von der Leyen, w Polsce zaszczepiło się już 94 procent personelu medycznego w domach spokojnej starości i 80 procent emerytów.

 

mp/welet.de/tysol.pl