Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki powiedział w rozmowie z RMF FM, dlaczego Komisja Europejska tak ostro atakuje Polskę. Chodzi o zwykłe interesy - dzięki reformom PiS mocarstwom europejskim jest o wiele trudniej wykorzystywać nas gospodarczo.

,,Polska zaczyna być państwem podmiotowym, przestaje być kolonią, z której można wyprowadzać pieniądze, budujemy centralne porty lotnicze, odbudowujemy handel, żeglugę, energetykę. Zatrzymujemy wyprowadzanie pieniędzy do państw zachodnich. I tu chodzi o zwykłe interesy. olska przestaje być miejscem, z którego łatwo można wyprowadzać pieniądze do różnych miejsc w Europie. I to jest prawdziwy problem'' - powiedział Jaki.


,,Polska byłaby cacy, wie pan kiedy? Wtedy, kiedy robilibyśmy wszystko tak, jak chcą Niemcy czy Francja. Wtedy bylibyśmy wyspą demokracji. A ponieważ my budujemy państwo podmiotowe i chcemy prowadzić swoją gospodarkę, to to jest największy problem'' - dodał.

Minister zaznaczył też, że gdy idzie o reformę sądownictwa, wszystko jest zgodnie z europejskimi normami. Przypomniał, że nawet do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości sędziów wybierają... politycy.


,,Wszystkie te przepisy, które my wprowadzamy, obowiązują w różnych państwach Unii Europejskiej. Nie ma żadnego przepisu, który by nie obowiązywał w innych państwach UE, tam to nie przeszkadza. Podam panu lepszy przykład. Europejskim Trybunał Sprawiedliwości. Główny zarzut polega na tym, że wybory do sądu będą przez polityków. Wie pan, że Europejski Trybunał Sprawiedliwości, czyli samo ciało Unii Europejskiej, jest wybierane przez kogo? Przez polityków'' - wskazał minister.


,,To jest hipokryzja. To się nazywa hipokryzja'' - ocenił.

mod/rmf24.pl